reklama

Druga bramka podcięła skrzydła Koronie Piaski

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportTrzy dni po porażce z Polonią Chodzież Korona Piaski podejmowała Mieszka Gniezno. Niestety drużyna Piotra Sołtysiaka znów nie zdobyła punktów.
reklama

Trzy dni po meczu z Polonią Chodzież piłkarze Korony Piaski rozegrali kolejny mecz. Zespół Piotra Sołtysiaka podejmował Mieszka Gniezno. Trener gospodarzy nie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Kontuzje wyłączyły z gry Arkadiusza Piecha i Przemysława Frąckowiaka, natomiast Jakub Rerak nie zagrał, bo pauzował za kartki. Nie bylo też Igora Górniaka.

Po "badawczym" pierwszym kwadransie do sytuacji bramkowych zaczęli dochodzić przyjezdni. W 20. minucie bardzo dobrze spisał się Bartek Żalik. W kolejnej akcji golkiper Korony znów stanął na wysokości zadania, ale nawet jakby padła bramka po strzale Kacpra Zimmera, to i tak gol, nie zostałby uznany. Goście dopięli swego w 32. minucie. Z pomocą przyszedł im Dawid Cubal, po interwencji, którego piłka znalazła się w siatce Korony. Gospodarze do pierwszej sytuacji doszli w 35. minucie. Po zagraniu Łukasz Sierpiny strzelał Jakub Nowak, ale zablokował go obrońca. Napastnik Korony jeszcze raz próbował zaskoczyć Bartosza Przybysza, ale tym razem piłka minęła światło bramki.

Trener Piotr Sołtysiak w meczu z Polonią Chodzież dokonał trzech zmian w przerwie, tym razem dokonał dwóch roszad. Błażeja Danielczaka i Jakuba Draszczyka zastąpili Kacper Sworacki i Patryk Draszczyk.

- Zawodnicy rezerwowi, są po to, że jak nie wychodzą od pierwszej minuty, to mają szanse wejść później w miejsce tych zawodników, którym gra się nie układa. Zrobiliśmy dwie zmiany i wyglądało to lepiej – stwierdził Piotr Sołtysiak.

Faktycznie Patryk Draszczyk wprowadził sporo ożywienia na prawym skrzydle, a Kacper Sworacki strzałem zza pola karnego doprowadził do remisu.

Niestety z wyniku 1 : 1 gospodarze długo się nie cieszyli. Dwie minuty później Mieszko za sprawą Dawida Radomskiego prowadził 2 : 1, a wygraną przypieczętował Kacper Zimmer.

- Przespaliśmy pierwszą połowę. Byliśmy zbyt pasywni. Chyba w meczu z Centrą się wystrzelaliśmy, to co mieliśmy, wpadło w tym meczu. Teraz trochę sytuacji też mamy, ale niestety piłka nie chce wpaść do bramki. Gdzieś w tym meczu zabrakło skuteczności, ale zdajemy sobie sprawę, że Mieszko w wielu momentach było zespołem lepszym. Powiedziałbym bardziej dojrzałym piłkarsko. Druga połowa fajnie się zaczęła. Kreowaliśmy sytuacje na połowie przeciwnika. Byliśmy agresywniejsi. Strzeliliśmy bramkę. Zaraz jednak straciliśmy gola. To nam podcięło skrzydła i nie udało się wygrać – podsumował trener Korony Piaski

Korona Piaski – Mieszko Gniezno 1 : 3 (0 : 1)
0 : 1 – Dawid Cubal – bramka samobójcza (32’)
1 : 1 – Kacper Sworacki (60’)
1 : 2 – Dawid Radomski (62’)
1 : 3 – Kacper Zimmer (70’)
Korona: Żalik – Tomaszewski, Jurga, Cubal, Koszek (75’ Wojtkowiak), Sierpina, Kowal, Wachowski (73' Jurkiewicz), J. Draszczyk (46’ P. Draszczyk), Danielczak (46’ Sworacki), Nowak

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama