Grom Czeluścin zremisował z Wielkopolanką Szelejewo 1:1 (0:1). Prowadzenie gościom dał w 25. minucie Bartosz Bruder, gospodarze do wyrównania doprowadzili w ostatniej akcji meczu. Kiedy upłynął regulaminowy czas niedzielnego pojedynku Wielkopolanka prowadziła z Gromem 1:0. Wtedy arbiter główny spotkania postanowił doliczyć 180 sekund. Dodatkowe minuty upływały i wydawało się, że nic nie jest w stanie uchronić gospodarzy przed porażką. Wtedy do akcji postanowił włączyć się…golkiper Gromu Jakub Poślednik – To była naprawdę kuriozalna sytuacja. Dosłownie w ostatniej akcji meczu mieliśmy stały fragment gry w okolicach środka boiska. Wykonawcą był nasz bramkarz. Można powiedzieć, że uderzył „na aferę”. Powstało ogromne zamieszanie i jak się okazało piłka wylądowała w siatce – opisuje trener gospodarzy Marcin Jagodziński. Sytuacja z 93. min wywołała falę protestów ze strony przyjezdnych. Ich zdaniem w tej akcji faulowany był bramkarz Marcin Porzucek. Sędzia pozostał jednak niewzruszony. Piłkarze Wielkopolanki czuli się skrzywdzeni i swoje pretensje wyrażali w ekspresyjny sposób. W efekcie arbiter pokazał dwie czerwone kartki.
(luke)
Grom Czeluścin – Wielkopolanka Szelejewo 1:1 (0:1)
0:1 Bruder (25’)
1:1 J. Poślednik (90’)
Grom Czeluścin: J. Poślednik – Dworacki, W. Poślednik, Klemczak (73’ K. Poślednik), Jarus, Foremniak, Szafraniak, Broda, Spychała (33’ Pernak), Kowalewski, Jagodziński
Wielkopolanka Szelejewo: Porzucek – Wyrzykiewicz, Śmiechowski, Durak, Urbaniak (66’ Rymaniak), Wabiński, Nawrocik, Sadowski, Niedziela, Bruder, Hildebrandt
