Odnowienie więzi rodzinnych postawili sobie za cel organizatorzy pikniku rodzinnego w Krobi (1 września). Imprezę na zakończenie lata ze środków pochodzący na przeciwdziałanie uzależnieniom zorganizowały Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej oraz Gminne Centrum Kultury i Rekreacji w Krobi.
– Chcieliśmy trochę dzieciaki odciągnąć od komputera, ażeby wspólnie z najbliższymi spędzili czas. Stąd też do zabaw zaangażowaliśmy nie tylko same dzieci, ale też rodziców – mówi Anna Krzyżostaniak, dyrektor GCKiR w Krobi.
Między innymi posunięciem mającym zaktywizować rodziców była rezygnacja z popularnych dmuchańców. W ten sposób opiekunowie nie mieli możliwości stania przy zamkach, tylko przyglądając się jak ich pociechy się bawią, ale sami musieli wziąć czynny udział w wymyślonych zabawach. Na przykład w czasie zabawy z piłką na „Orliku” mamusie i tatusiowie towarzyszyli swoimi dzieciom na murawie.
Poza tym były jeszcze gry z animatorką, studio tatuażu i malowania twarzy, bańki mydlane oraz przedstawienie teatralne „Małe śledztwo w wielkiej sprawie” w wykonaniu teatru lalkowego „Pracownia za piecem”.
Czytaj także: jakich egzemplarzy uczniów trzeba się wystrzegać