Mecz Dąbroczanki Pępowo ze Spartą Miejska Górka mógł ostatecznie przesądzić o losie gości w bieżących rozgrywkach. Przyjezdni myśląc o utrzymaniu w klasie okręgowej musieli ten mecz wygrać. Zaś gospodarze wciąż mają szanse na miejsce w pierwszej dziesiątce na zakończenie sezonu 2021/2022. Pierwsza połowa należała do miejscowej drużyny. W 45. minucie Dąroczanka Pepowo wyszła na prowadzenie. Gola zdobył Nikodem Malcherek. W drugiej części meczu goście odrobili straty. W 56. minucie do remisu doprowadził Kacper Subera. Goście mogli ten pojedynek wygrać, bo sytuacje do pokonania Adriana Szuby były.
- W pierwszej połowie posiadaliśmy delikatną przewagę. Dwóch sytuacji na początku meczu nie wykorzystał Łukasz Ratajczak. Okazję do zdobycia gola miał też Mateusz Łyszczak. Mogło być trzy, a było tylko 1 : 0. W drugiej połowie zrobiło się 1 : 1. W drugiej części meczu doszło do przykrej sytuacji z Patrykiem. Wynik zszedł na dalszy plan, gdy zawodnik doznaje ciężkiej, bolesnej kontuzji. Mogliśmy nawet to spotkanie przegrać. Brakuje koncentracji. Jesteśmy wykartkowani. Kontuzje nas nie omijają. Nie mamy kim grać – powiedział po meczu trener Dąbroczanki Pępowo Tomasz Leciejewski.
W drugiej połowie doszło do przykrej sytuacji. Bolesnej i groźnej kontuzji nogi doznał Patryk Wciórka. Zawodnik gospodarzy boisko opuścił na noszach, a następnie odjechał kartką do szpitala.
Dąbroczanka Pępowo – Sparta Miejska Górka 1 : 1 (1 : 0)
1 : 0 – Nikodem Malcherek (45’)
1 : 1 – Kacper Subera (56’)
Dąbroczanka: Szuba – Biernacki (87’ Szafraniak), Maciejewski, Mierzwicki, M. Kozłowski, Łyszczak, Szymczak, N. Malcherek, Norkiewicz, Gościański (58’ Wciórka, 87’ P. Ptak), Ratajczak (72’ P. Kozłowski)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.