Dąbroczanka Pępowo nie wykorzystała gry w przewadze

Po nieudanej inauguracji rundy wiosennej w wykonaniu Dąbroczanki Pępowo przed tygodniem drużyna Tomasza Leciejewskiego pokonała Piasta Poniec. W sobotę przed beniaminkiem piątej ligi było dużo trudniejsze zadanie. Do Pępowa przyjechała Zefka Kobyla Góra, która zajmuje czwarte miejsce w tabeli trzeciej grupy piątej ligi.

Goście prowadzili po pierwszej połowie 1 : 0. Po zmianie stron gospodarze wzięli się za odrabianie strat. W 57. minucie było 1 : 1 po golu Fryderyka Maciejewskiego. Od 70. minuty przyjezdni grali w dziesięciu, bo drugi żółty kartonik ujrzał Mikołaj Kubacha. Grę w przewadze gospodarze wykorzystali w 78. minucie. Po bramce Fryderyka Kokota Dąbroczanka prowadziła 2 : 1. Miejscowi długo z korzystnego wyniku się nie cieszyli, bo do remisu w 80. minucie doprowadził Mykola Yakovenko. W 90. minucie goście doznali kolejnego osłabienia. Za dwie żółte kartki zszedł Cyprian Wojcieszak. Gospodarze mieli zbyt mało czasu, by to wykorzystać.

- Jest pewien niedosyt po meczu, bo graliśmy od 70. minuty w przewadze i nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Dodatkowo straciliśmy bramkę. Z przebiegu meczu jestem zadowolony. W dwumeczu z Zefką zdobyliśmy cztery punkty. Po ostatnim gwizdku widać było złość w zawodnikach, że komplet punktów nie został zdobyty – podsumował trener Dąbroczanki Pępowo.

Po osiemnastej kolejce Dąbroczanka Pępowo zajmuje siódme miejsce w trzeciej grupie piątej ligi.

Dąbroczanka Pępowo – Zefka Kobyla Góra 2 : 2 (0 : 1)
0 : 1 – Szymon Polowczyk (24’)
1 : 1 – Fryderyk Maciejewski (57’)
2 : 1 – Fryderyk Kokot (78’)
2 : 2 – Mykola Yakovenko (80’)
Dąbroczanka: Szuba – M. Kozłowski (75’ B. Gendera), Maciejewski, Pospiech, T. Malcherek (75’ P. Kozłowski), Kokot, Szymczak, Gościański (46’ Gronowski), Snela, Biernacki (60’ Ratajczak), N. Malcherek (88’ J. Gendera)