10 lipca przygotowania do nowego sezonu w leszczyńskiej A-klasie rozpoczęli piłkarze z Pogorzeli.
- Emocje po barażach już minęły. Podeszliśmy z nastawieniem takim, żeby nie doszło do sytuacji jaka miała w ostatnim sezonie, choć wydaje mi się, że naszej drużynie potrzebny był „zimny prysznic” – stwierdził prezes Lwa, Wojciech Zygner. Po czym dorzucił: - Jeżeli do przyszłego sezonu podejdziemy z takim zaangażowaniem jak w rewanżu w Buczu, zwłaszcza w drugiej połowie tego pojedynku, to możemy zajść naprawdę daleko. Przy okazji bardzo dziękuje zawodnikom oraz trenerowi za walkę i poświęcenie w meczach barażowych, jak i przekroju całego sezonu – podkreślił. Zgodnie z zapowiedziami na stołku trenerskim pozostaje Jerzy Andrzejewski. Szkoleniowiec przewidział dwie jednostki treningowe w tygodniu (wtorek i piątek), a w weekend dojdzie do tego mecz kontrolny.
Pogorzelscy piłkarze mają za sobą pierwszy sparing. Domowym rywalem byli Błękitni/Sparta Kotlin. Reprezentant kaliskiej A-klasy zdobył trzy gole, nie tracąc żadnego, więc wyjeżdżał w dobrych humorach. – Zagraliśmy w bardzo okrojonym składzie, ale nieobecności zawodników były usprawiedliwione. Chciałbym pochwalić zespół z Kotlina, który był od nas lepszy, prezentując mądrą grę. Wracając do naszej drużyny to plusem jest postawa Damiana Pluty, który w moim odczuciu zaprezentował się z dobrej strony – podsumowuje włodarz Lwa.
Lew Pogorzela – Błękitni/Sparta Kotlin 0:3
Lew Pogorzela: Czapracki – Konieczny, Nowak, Stachowiak, Bruder, Krystkowiak, Łopaczyk, Ptak, Krzyżaniak, M. Kędziora, Minta na zmiany wchodzili: Pluta, Maciejczyk