reklama
reklama

Było blisko niespodzianki

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Kania Gostyń

Było blisko niespodzianki - Zdjęcie główne

Stella Luboń - Kania Gostyń 1 : 2 | foto Kania Gostyń

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Kania Gostyń była bliska straty pierwszego miejsca w drugiej grupie piątej ligi. W wyjazdowym spotkaniu ze Stellą Luboń lider wygrał 2 : 1, a gola na wagę zwycięstwa zdobył tuż przed końcem pojedynku Błażej Danielczak z rzutu karnego.
reklama

Kania Gostyń miała wymarzony początek spotkania wyjazdowego ze Stellą Luboń. Goście objęli prowadzenie już w 2. minucie. Gola zdobył z rzutu wolnego Błażej Danielczak. Gospodarze doprowadzili do remisu w 34. minucie. Kania w pierwszej połowie mogła wyjść na prowadzenie, jednak Wojciechowi Kłakulakowi zabrakło do szczęścia centymetrów. Napastnik lidera piątej ligi trafił w poprzeczkę. Kania przez całą drugą połowę dążyła do zdobycia zwycięskiego gola. Walka do końca o wygraną opłaciła się. W 88. minucie po faulu na Damianie Krzyżostaniaku sędzia podyktował rzut karny. Odpowiedzialność za wynik wziął na siebie Daniel Błażejczak. Pomocnik Kani trafił do siatki Stelli i zapewnił trzy punkty gościom.

- W przeciągu całego meczu byliśmy stroną przeważającą, jednak po szybko zdobytej bramce mimo sytuacji nie potrafiliśmy zdobyć kolejnych goli. Gospodarze po jednej z kontr doprowadzili do remisu. Szybko mogliśmy odpowiedzieć, bo Kłakulak trafił w porzeczkę. Pomimo jeszcze kilku dobrych sytuacji piłka nie chciała wpaść do bramki lub też dobrze bronił bramkarz. Gra do końca opłaciła się i po faulu na Damianie Krzyżostaniaku Błażej Danielczak z karnego zdobył gola – powiedział po meczu trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak.

Kania Gostyń na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu 2020/2021 prowadzi w drugiej grupie piątej ligi. Drużyna Grzegorza Wosiaka wyprzedza drugą w tabeli Koronę Piaski lepszym bilansem bezpośrednich spotkań.

Stella Luboń – Kania Gostyń 1 : 2 (1 : 1)
0 : 1 – Błażej Danielczak (2’)
1 : 1 – (34’)
1 : 2 – Błażej Danielczak z rzutu karnego (88’)
Kania: J. Krzyżostaniak – Jankowski, D. Krzyżostaniak, Nowaczyk, Maćkowski (62’ Snuszka), Karolczak, Danielczak, Wachowski, Szkudlarek (46’ Kręgielczak), Jędryczka (85’ Bolewicz), Kłakulak (75’ Sz. Olejniczak)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama