W momencie, gdy nadal żyjemy informacjami o całej akcji na górze Nanga Parbat, niektórzy mieli okazję usłyszeć „z pierwszej ręki”, jak wygląda wspinaczka w najwyższych górach świata.
W sobotę, 27 stycznia, gdy wszystkie największe serwisy informacyjne na bieżąco relacjonowały zmagania Tomasza Mackiewicza i Elisabeth Revol z zabójczym ośmiotysięcznikiem i podawały wiadomości o początkach akcji ratowniczej, 15 Leszczyńska Drużyna Harcerska oraz 4 Drużyna Harcerska im.Tadeusza Kościuszki z Krobi słuchały opowieści himalaisty z krwi i kości - Zbigniewa Trzmiela.
– Mieliśmy okazję poznać lekcję wspinania oraz na żywo usłyszeć komentarz tych zdarzeń od himalaisty, który ponad 20 lat temu był o krok od zdobycia „Nagiej Góry” podczas zimowej ekspedycji – mówi Wojciech Wenderski, operator ścianki wspinaczkowej oraz instruktor na krobskiej siłowni.
Pochodzący z Leszna Zbigniew Trzmiel podczas zimowej wyprawy w latach 1996/1997 pobił rekord wysokości na Nanga Parbat i doszedł do poziomu 7850 metrów (wyczyn leszczynianina został poprawiony dopiero 20 lat później).
Więcej o tym, jak Zbigniew Trzmiel znalazł się w tym wyjątkowym czasie na ściance w Krobi oraz czego dowiedzieli się od niego zebrani - przeczytasz w kolejnym wydaniu "Życia Gostynia".
Dowiedz się również: kto został nowym dyrektorem gostyńskiego szpitala oraz o zbliżających się młodzieżowych mistrzostwach Wielkopolski