Jeśli w poprzednim sezonie ktoś szukałby zespołu, który najbardziej „nie leżał” Koronie Piaski, to bez wątpienia wielu kibiców wskazałoby na Polonię Chodzież. Choć zespół ten skończył niewiele wyżej poprzednie rozgrywki niż Korona, to zaaplikował drużynie Piotra Sołtysiaka aż dziewięć goli. W sobotę była okazja do rewanżu za tamte niepowodzenia. Polonia Chodzież przyjechała do Piasków jako lider. Korona pokazała już w bieżącym sezonie, że potrafi wygrywać z najlepszymi, jak z Kotwicą Kórnik
Goście wysoko prowadzili z Koroną Piaski już w pierwszej połowie
Mecz z liderem czwartej ligi nie potoczył się po myśli zespołu Piotra Sołtysiaka. Goście pierwszą bramkę zdobyli już w siódmej minucie. Przed zmianą stron wyprowadzili jeszcze dwa ciosy, na które miejscowi piłkarze im pozwolili. Polonia prowadziła 3:0, a wcale nie musiało tak być. Przy stanie 0:1 gospodarze mieli swoje okazje do zdobycia gola, ale ich nie wykorzystali.
Mieliśmy tyle samo sytuacji bramkowych w pierwszej połowie co Polonia, a przegrywaliśmy – stwierdził trener Korony Piaski, Piotr Sołtysiak.
W drugiej połowie mieli powalczyć, a skończyło się blamażem Korony Piaski
Na drugą część spotkania gospodarze wyszli zmotywowani. Mieli powalczyć o zachowanie twarzy, jednak bardzo szybko goście wybili im ten pomysł z głowy. W 47. minucie było już 4:0 dla przyjezdnych. Goście nie mieli zamiaru się zatrzymywać i poszli po kolejne gole, w czym gospodarze im nie przeszkadzali, a momentami wręcz pomagali.
- Dzisiaj większość goli straciliśmy na własne życzenie po własnych błędach. W pierwszej połowie mieliśmy tyle samo sytuacji co goście, a przegrywaliśmy. Dzisiaj rozdawaliśmy prezenty. Kuriozalne błędy. W szatni wyglądamy na skoncentrowanych i zmotywowanych, a popełniamy takie błędy. Czy błędy są efektem presji? Nie wiem. Jeśli popełnia się takie kuriozalne błędy, to wynik jest taki, a nie inny. To jest blamaż. Taka jest prawda. Każda kolejna akcja w drugiej połowie „śmierdziała bramką”. Goście trafiali do naszej siatki z dużą łatwością. Ten rywal nam nie leży, ale ja wierzyłem, że zdołamy odwrócić te niekorzystne wyniki, ale skończyło się blamażem – podsumował trener Korony Piaski, Piotr Sołtysiak.
Korona Piaski – Polonia Chodzież 0:7 (0:3)
0 : 1 – Saba Grigalashvili (7’)
0 : 2 – Kamil Borkowski (32’)
0 : 3 – Jakub Zbieralski (40’)
0 : 4 – Rezo Jinikashvili – z rzutu karnego (47’)
0 : 5 – Wiktor Rejek (68’)
0 : 6 – Mikołaj Dorna (87’)
0 : 7 – Enriko Witczak (89’)
Korona: Celabański – Skrzypczak (57’ Mucha), Soboń, Kordus (57’ Jurkiewicz), Rerak, Kowal (57’ Krawiec), Budzyń (64’ Górniak), Tomczak (46’ Dubaniewicz), Jędryczka, Ćwikliński (46’ Draszczyk), Jurga
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.