reklama

Blamaż Korony Piaski z liderem czwartej ligi

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze Korony Piaski pokazali już w bieżącym sezonie, że mają możliwości i potrafią nawet ograć lidera. Tak było w meczu z Kotwicą Kórnik. W spotkaniu z Polonią Chodzież wyczekiwanej kolejnej niespodzianki nie było, a skończyło się blamażem.
reklama

Jeśli w poprzednim sezonie ktoś szukałby zespołu, który najbardziej „nie leżał” Koronie Piaski, to bez wątpienia wielu kibiców wskazałoby na Polonię Chodzież. Choć zespół ten skończył niewiele wyżej poprzednie rozgrywki niż Korona, to zaaplikował drużynie Piotra Sołtysiaka aż dziewięć goli. W sobotę była okazja do rewanżu za tamte niepowodzenia. Polonia Chodzież przyjechała do Piasków jako lider. Korona pokazała już w bieżącym sezonie, że potrafi wygrywać z najlepszymi, jak z Kotwicą Kórnik

Goście wysoko prowadzili z Koroną Piaski już w pierwszej połowie

Mecz z liderem czwartej ligi nie potoczył się po myśli zespołu Piotra Sołtysiaka. Goście pierwszą bramkę zdobyli już w siódmej minucie. Przed zmianą stron wyprowadzili jeszcze dwa ciosy, na które miejscowi piłkarze im pozwolili. Polonia prowadziła 3:0, a wcale nie musiało tak być. Przy stanie 0:1 gospodarze mieli swoje okazje do zdobycia gola, ale ich nie wykorzystali.

reklama

Mieliśmy tyle samo sytuacji bramkowych w pierwszej połowie co Polonia, a przegrywaliśmy – stwierdził trener Korony Piaski, Piotr Sołtysiak.

W drugiej połowie mieli powalczyć, a skończyło się blamażem Korony Piaski

Na drugą część spotkania gospodarze wyszli zmotywowani. Mieli powalczyć o zachowanie twarzy, jednak bardzo szybko goście wybili im ten pomysł z głowy. W 47. minucie było już 4:0 dla przyjezdnych. Goście nie mieli zamiaru się zatrzymywać i poszli po kolejne gole, w czym gospodarze im nie przeszkadzali, a momentami wręcz pomagali.

- Dzisiaj większość goli straciliśmy na własne życzenie po własnych błędach. W pierwszej połowie mieliśmy tyle samo sytuacji co goście, a przegrywaliśmy. Dzisiaj rozdawaliśmy prezenty. Kuriozalne błędy. W szatni wyglądamy na skoncentrowanych i zmotywowanych, a popełniamy takie błędy. Czy błędy są efektem presji? Nie wiem. Jeśli popełnia się takie kuriozalne błędy, to wynik jest taki, a nie inny. To jest blamaż. Taka jest prawda.  Każda kolejna akcja w drugiej połowie „śmierdziała bramką”. Goście trafiali do naszej siatki z dużą łatwością. Ten rywal nam nie leży, ale ja wierzyłem, że zdołamy odwrócić te niekorzystne wyniki, ale skończyło się blamażem – podsumował trener Korony Piaski, Piotr Sołtysiak.

reklama

Korona Piaski – Polonia Chodzież 0:7 (0:3)
0 : 1 – Saba Grigalashvili (7’)
0 : 2 – Kamil Borkowski (32’)
0 : 3 – Jakub Zbieralski (40’)
0 : 4 – Rezo Jinikashvili – z rzutu karnego (47’)
0 : 5 – Wiktor Rejek (68’)
0 : 6 – Mikołaj Dorna (87’)
0 : 7 – Enriko Witczak (89’)
Korona: Celabański – Skrzypczak (57’ Mucha), Soboń, Kordus (57’ Jurkiewicz), Rerak, Kowal (57’ Krawiec), Budzyń (64’ Górniak), Tomczak (46’ Dubaniewicz), Jędryczka, Ćwikliński (46’ Draszczyk), Jurga

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo