Zadłużenie maleje, ale mimo wszystko jest wysokie. Działalność Spółki Wodnej była jednym z poruszonych tematów na posiedzeniu Komisji Budżetu, Gospodarki i Rolnictwa w Pogorzeli.
W ubiegłym roku, spółka oczyściła 6 200 metrów rowów, co daje 8% całego stanu. Każda wioska jest rozliczana indywidualnie z przeprowadzanych prac. Składki w gminie wysokie nie są, gorszy problem jest z dłużnikami. Okazuje się, że niektórzy rolnicy nie płacą „dla zasady”, powołując się na błędne informacje, iż „to nie jest obowiązkowe”.
Przedstawiciele Spółki Wodnej w gminie Pogorzela są za tym, aby składek nie podwyższać, bo wtedy dłużników będzie jeszcze więcej. - Mamy w tej chwili zaległości w wysokości 36 940 zł. To jest dużo, ale dwa lata temu mieliśmy około 56 000 zł. (…) My jesteśmy elastyczni, prowadzimy rozmowy, dlatego to zadłużenie się zmniejszyło, ale nie wszyscy wykazują tą dobrą wolę. Nie może być tak, że jeden będzie płacił, a drugi będzie tylko odnosił korzyści – mówił Marian Andrzejewski, inspektor ds. gospodarki gruntami, rolnictwa, leśnictwa i melioracji z pogorzelskiego urzędu miejskiego.
Więcej w bieżącym Życiu Gostynia.