reklama

Podwyżka płacy minimalnej od przyszłego roku. Jest apel do ministra finansów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: archiwum

Podwyżka płacy minimalnej od przyszłego roku. Jest apel do ministra finansów - Zdjęcie główne

Związkowcy apelują do resortu finansów w sprawie podwyżki płacy minimalnej | foto archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PracaNSZZ Solidarność, Forum Związków Zawodowych oraz Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych zwróciły się z apelem do ministra finansów, Andrzeja Domańskiego domagając się w przyszłym roku konkretnych zmian w sprawie wynagrodzeń.
reklama

Podwyżka płacy minimalnej w 2026 roku. O ile?

Związkowcy chcą, aby minimalne wynagrodzenie w 2026 roku wynosiło co najmniej 5.015 zł brutto, co daje kwotę 3.748,97 zł „na rękę”. Wzrost wynagrodzenia do tego poziomu oznacza podwyżkę o 7,48 procent, czyli kwotę 349 zł.

- Wzrost ten ma silne uzasadnienie zarówno ekonomiczne, jak i społeczne. Po pierwsze - pozwoli zrekompensować rosnące koszty życia. Po drugie - utrzyma relację płacy minimalnej do przeciętnego wynagrodzenia na poziomie 52,7 proc. Po trzecie - ograniczy zjawisko tzw. „pracujących biednych”, czyli osób, których dochody, pomimo posiadania pracy, nie pozwalają na godne życie - czytamy w uzasadnieniu.

 

 

Obecnie płaca minimalna w Polsce wynosi 4666 zł brutto miesięcznie, czyli około 3511 zł netto.

reklama

Dwucyfrowa podwyżka w budżetówce?

Wzrost minimalnego wynagrodzenia to niejedyny apel związkowców. Kolejny dotyczy wzrostu płac w państwowej sferze budżetowej.

Przedstawiciele związków zawodowych przypominają, że w kwietniu 2024 roku przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw przekroczyło 9 000 zł brutto.

- Dla porównania, w wielu jednostkach budżetowych pensje są nadal o kilkadziesiąt procent niższe - zwracają uwagę związkowcy. - Brak zmian w modelu kształtowania wynagrodzeń w sektorze publicznym, czego od dawna oczekuje OPZZ, sprawił, że sektor ten traci konkurencyjność na rynku pracy. W niektórych instytucjach wskaźnik wakatów sięga 15-20 procent, a ogłaszane nabory kończą się fiaskiem - wyliczają.

reklama

 

 

Związki domagają się wzrostu wynagrodzeń w „budżetówce” na poziomie 12 procent. Proponowana podwyżka - zdaniem przedstawicieli organizacji - pomogłaby zatrzymać odpływ wykwalifikowanej kadry oraz wpłynąć na stabilność funkcjonowania instytucji publicznych i jakość świadczonych przez nie usług.

- Uważamy, że dalsze opóźnienia w systemowym podejściu do wynagrodzeń w sektorze publicznym przyniesie poważne konsekwencje – zarówno dla pracowników, jak i dla całej gospodarki - tłumaczą związkowcy.

Kiedy związkowcy usłyszą pierwsze propozycje rządu?

Ministerstwo finansów rozpoczęło już prace nad przyszłorocznym budżetem. Resort ma czas do 15 czerwca 2025 roku, żeby przedstawić związkom zawodowym i pracodawcom wstępne propozycje dotyczące m.in. minimalnej płacy oraz podwyżek wynagrodzeń w sektorze budżetowym.

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo