Nowy tydzień przyniósł boreckiej społeczności smutną wiadomość - zmarł były nauczyciel wychowania fizycznego, trener i sportowa dusza Borku.
- Panie Gabrielu! Już nie rozegra Pan tutaj żadnego meczu, już nie pomoże w organizacji żadnych zawodów sportowych. Widocznie Tam też kochają sport i jest Pan Tam potrzebny. Wcześniej czy później się spotkamy. Niech Pan trenuje, żeby nie wyjść z wprawy - mówił na pogrzebie byłego nauczyciela Władysław Hałas, dyrektor Szkoły Podstawowej w Borku Wlkp.
Dziś Gabriela Szczepaniaka, który odszedł 3 października, pożegnali najbliżsi z rodziny, przyjaciele, znajomi, a także byli uczniowie i wychowankowie.
- Każde odejście z tego świata bliskiej nam osoby napawa smutkiem i żalem. Dlatego jest nam niezmiernie przykro, że musimy mówić o Gabrielu w czasie przeszłym - powiedział dyrektor Hałas. Wszyscy, którzy dziś przybyli pochylić się nad trumną zmarłego wysłuchali ostatnich pożegnalnych słów, jakie w imieniu burmistrza Marka Rożka, pracowników urzędu miejskiego, radnych oraz całej społeczności Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Borku Wlkp. - On wie, jak żył i co czynił, ale nawet tam z góry miło jest słyszeć dobre słowo o sobie - zaznaczył Władysław Hałas.
Gabriel Szczepaniak urodził się 22 lutego 1936 r. w Gostyniu. To tam w szkole podstawowej zdobywał pierwszą szkolną wiedzę, która doprowadziła go do zawodu nauczycielskiego. Dalszą swoją edukację kontynuował, uczęszczając do gostyńskiego liceum ogólnokształcącego, które ukończył w 1955 r. Kwalifikacje nauczycielskie uzyskał na Państwowym Kursie Nauczycielskim w 1956 roku. Jednak już rok wcześniej, bo w 1955 r. rozpoczął pracę nauczycielską jako przewodnik Organizacji Harcerskiej. Od 1 lipca 1955 roku pracował w Szkole Podstawowej nr 2 w Gostyniu, od 1 września 1955 r. w Szkole Podstawowej w Szelejewie i od 1 października 1955 r. w Szkole Podstawowej w Bodzewie. Od 1 września 1956 r. związał się na cały dalszy okres pracy zawodowej ze Szkołą Podstawową im. Władysława Jagiełły w Borku Wlkp., w której pracował aż do przejścia na emeryturę w 1985 r.
- Należy podkreślić, że w czasie pracy zawodowej podnosił swoje kwalifikacje pedagogiczne, uzyskując w 1976 roku tytuł magistra na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu - zauważył obecny dyrektor szkoły podstawowej w Borku.
Świętej pamięci Gabriel Szczepaniak cieszył się wielkim autorytetem w środowisku szkolnym i lokalnym.
- Wychował rzesze młodzieży, dla której był wzorem. Wielu jego wychowanków poszło w jego ślady, kończąc AWF i zostało nauczycielami. Wielu z nich przybyło dzisiaj na tę smutną uroczystość, żeby go pożegnać - mówił Władysław Hałas. - Każdy, kto znał Gabriela Szczepaniaka, wie, że praca z młodzieżą oraz sport to była Jego największa pasja. Oddał się jej bez reszty, wzbogacając nie tylko siebie, szkołę, ale całe nasze środowisko lokalne - dodał.
Swój wolny czas i siły śp. Gabriel Szczepaniak poświęcał pracy społecznej. W latach 1963-1972 był czynnym zawodnikiem, a później trenerem piłki nożnej LZS „Wisła” Borek Wielkopolski. W 1978 roku był jednym ze współzałożycieli Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej „Kosmos”. Początkowo pełnił w jego zarządzie funkcję wiceprezesa, a od 1981 r. do ostatnich chwil swego życia działał jako prezes.
- Sportowa dusza Borku Wlkp. To dzięki Niemu badminton stał się czołową dyscypliną w naszym mieście. Każda impreza sportowa odbywała się przy jego udziale. Jednoczył całe sportowe społeczeństwo - wspomina go sportowa część społeczności Borku Wlkp.
Nic dziwnego - oczkiem w głowie śp. Gabriela Szczepaniaka była sekcja badmintona utworzona w TKKF „Kosmos”. Talent zawodników, ale również zaangażowanie jego samego, jako trenera sprawiły, że drużyna badmintona w latach 1980-1982 z powodzeniem występowała w II lidze okręgu wrocławskiego. Jego zawodnicy z sukcesami występowali w zawodach okręgowych w Poznaniu i Wrocławiu. Jako reprezentanci gm. Borek odnosili również liczne zwycięstwa w rozgrywkach na różnych szczeblach.
- Indywidualnie rozsławił nasz region, zdobywając srebrny medal i tytuł wicemistrza Polski na Mistrzostwach Polski weteranów rozegranych w 1983 roku - przypomniał Władysław Hałas.
Po przejściu na emeryturę zmarły Gabriel Szczepaniak nadal był aktywny, pracy społecznej nie zaniechał. Do ostatnich dni życia jego postawa i zaangażowanie budziły podziw. Chętnie dzielił się swoim doświadczeniem. Jeśli czas pozwalał, starał się uczestniczyć w najważniejszych uroczystościach gminnych. Pokazywał młodemu pokoleniu, jak ważna powinna być dla każdego nasza „mała ojczyzna”. Gmina, w uznaniu zasług w 2006 r. nadała śp. Gabrielowi Szczepaniakowi tytuł i odznakę „Zasłużony dla Gminy Borek Wielkopolski”.
Pozostałe nagrody i wyróżnienia, jakie otrzymał zmarły:
- Medal Komisji Edukacji Narodowej-1977
- Złoty Krzyż Zasługi-1978
- Honorowa odznaka „Za zasługi dla sportu szkolnego” Zarządu Głównego SKS- 1983
- Medal 40-lecia PRL-1984
- Złota Odznaka Okręgowego Związku Piłki Nożnej-1990
- Złota Honorowa Odznaka Wielkopolskiego Związku Piłki Nożenej-2002
- Zasłużony Działacz LZS-1981
- Złota Honorowa OdznakaTKKF-1994
- Złota Odznaka „Zasłużony Działacz Kultury Fizycznej”-1994
- Złota Odznaka Polskiego Związku Badmintona-1991
- Medal 40-lecia TKKF-1997
- Odznaka „Za zasługi dla Województwa Leszczyńskiego”-1986
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.