Radni Rady Miejskiej w Pogorzeli zdecydowanie wspierają przewodniczącego Eugeniusza Sierszulskiego. Na ostatniej sesji odczytane zostało oświadczenie w sprawie odwołania go ze stanowiska kierownika biura powiatowego ARiMR w Gostyniu, bez uzyskania zgody rady miejskiej.
- (...) Rada Miejska w Pogorzeli wyraża sprzeciw wobec odwołania Eugeniusz Sierszulskiego, przewodniczącego rady miejskiej ze stanowiska kierownika - napisano w dokumencie, w którym samorządowcy powołują się na wspomniany wcześniej art. 25 ustawy o samorządzie gminnym.
W przepisach czytamy, że rada gminy może odmówić zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu. - Do stwierdzenia, że odmowa udzielenia zgody w tych sytuacjach jest obowiązkiem rady, upoważnia użyta przez ustawodawcę forma „rada odmówi”. Skoro przepis używa określenia „stosunek pracy”, to oznacza, że zawarty w nim obowiązek obejmuje także stosunek pracy na podstawie powołania - czytała wiceprzewodnicząca rady miejskiej Maria Pazoła.
Pogorzelscy rajcy jednomyślnie zgodzili się z oświadczeniem, a działanie pracodawcy wobec Eugeniusza Sierszulskiego ocenili jako „nieuzasadnione, bo przedwczesne”. Pod dokumentem złożyli podpisy.
Przewodniczący pogorzelskiej rady miejskiej zgadza się z opinią kolegów z rady, ale powydaniu oświadczenia nie robi sobie dużych nadziei. - Nie wiem, czy w ogóle chciałbym jeszcze pracować w tej firmie, ale sam sposób odwołania jest przykry. Tak nie powinno być - wiadomo, że po zmianie partii rządzącej, można się było tego spodziewać. Ale jeśli ktoś pracuje w firmie 14 lat, to chyba nie wypada zwalniać go nie mówiąc „dziękuję” - powiedział.