Początek sobotnich imprez dożynkowych na terenie gminy Poniec był idealny. Para za parą kroczyły w kierunku miejsc, gdzie odbywały się zabawy podsumowujące minione żniwa. Intensywne opady deszczu nieplanowanie wywołały przerwę w tańcach.
- Dożynki są raz w roku, a padać zaraz przestanie. Poczekamy i wracamy na parkiet - mówili mieszkańcy miejscowości Bączylas. W tym dniu swoje zabawy dożynkowe zorganizowali również mieszkańcy Śmiłowa, Zawady oraz Łęki Małej.