Radni gostyńscy mają pewne obawy, czy pomnik upamiętniający Bohaterów Ziemi Gostyńskiej powstanie na miejscowym cmentarzu do 21 października, kiedy obchodzona jest rocznica rozstrzelania obywateli Ziemi Gostyńskiej. A mimo to zwiększyli o 50 000 zł środki na jego budowę. O dołożenie pieniędzy do inwestycji wnioskował burmistrz Jerzy Kulak.
W gminnym budżecie kilka miesięcy temu zarezerwowano na budowę nowego pomnika na gostyńskim cmentarzu 200 tys. zł. Część wydano na dokumentację i projekt. W ubiegłym tygodniu (4.09) otwarto oferty, jakie wpłynęły po ogłoszeniu przetargu na realizację zadania. To wzbudziło zainteresowanie 3 firm budowlanych - dwóch z Gostynia i jednej z Rawicza. I właśnie ta z Rawicza złożyła najtańszą ofertę - pomnik chciałaby wybudować za ok. 195 tys. zł.
- Ta propozycja nie jest aż tak droga, aby się nią nie zainteresować. Sprawdziliśmy wszystkie dokumenty, są prawidłowe. Oferent został jeszcze wysłany do uzupełnienia niezbędnych papierów - wyjaśniał tuż po otwarciu ofert Mariusz Konieczny, naczelnik wydziału inwestycji w gostyńskim magistracie.
Naczelnik zdradził, że przychylają się do tego, aby zwiększyć środki na budowę pomnika. Burmistrz zawnioskował do radnych, aby zabezpieczyli w budżecie dodatkowo 50 tys. zł. Radni mieli pewne wątpliwości, ale nie do wysokości wydanych środków na postawienie obiektu, ale do tego, czy pomnik stanie na cmentarzu w wyznaczonym terminie.
- Czy do rocznicy jesteśmy w stanie zdążyć? Czy robimy to na siłę i zrezygnujemy z pewnych elementów, przedstawionych w projekcie i powstanie nieładny pomnik? - dopytywał rajca Maciej Czajka. Burmistrz Gostynia Jerzy Kulak powiedział, że „głowy nie da” za to, że pomnik powstanie do 21 października. Przyznał, że sam ma obawy. - Ale zakładam, że jeśli podpiszemy z firmą umowę, to ona ma jakieś zobowiązania. Wiemy, co ma tam powstać. Znamy projekt, niczego nie zmieniamy - uspokajał. Podkreślił, że może być problem z zakupem materiału. - Ale jeśli firma składała ofertę, to w jakiś sposób się zabezpieczyła - mówił Jerzy Kulak. Poinformował, że będą też problemy techniczne z dojazdem do miejsca budowy.
- Będziemy musieli dużą podbudowę zrobić pod ziemią. Sami wiecie, jak wygląda dojście do obecnego pomnika, a tym bardziej dojazd ciężkiego sprzętu, technicznie będzie to trudne - wyjaśniał radnym burmistrz. - Uznałem, że skoro jest oferta, są firmy które zapewniają, że zdążą w wymaganym terminie to wykonać, to zwrócę się do państwa z prośbą o zwiększenie środków, bo będą to dobrze wydane pieniądze. Chociaż trzeba się liczyć z tym, że nie zdążą. Dziś jestem dobrej myśli - dodał.
Radni przychylili się do wniosku Jerzego Kulaka, dołożyli środki do inwestycji. Firma z Rawicza, która złożyła najtańszą ofertę, uzupełniła dokumentację. W tym tygodniu podpisana zostanie umowa gminy Gostyń z wykonawcą pomnika.
