reklama

Zaprezentowano Kronikę Wsi, którą przygotowała grupa My Starogostynianie. Mieszkańcy oglądali, wspominali, ciekawe historie opowiadali

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk/fotomontaż Zbigniew Pacanowski

Zaprezentowano Kronikę Wsi, którą przygotowała grupa My Starogostynianie. Mieszkańcy oglądali, wspominali, ciekawe historie opowiadali - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
52
zdjęć

foto Agata Fajczyk/fotomontaż Zbigniew Pacanowski

reklama
Udostępnij na:
Facebook
KategoriaGrupa nieformalna My Starogostynianie, działająca przy Kole Gospodyń Wiejskich sprawiła, że mieszkańcy Starego Gostynia znają dziś dokładniej historię tej miejscowości. Poznali więcej faktów i szczegółów z życia, również swoich przodków. Mało tego, sami zaangażowali się w tworzenie Kroniki Wsi. Zgodnie z założeniami członkinie KGW przygotowały „Portret Starego Gostynia”.
reklama

Inicjatorki projektu mogą być z siebie dumne. Kilkumiesięczna praca opłaciła się. Pomogli mieszkańcy, którzy - na prośbę pracujących przy tworzeniu Kroniki Wsi - poszperali w rodzinnych albumach ze zdjęciami. I było tak, że znaleźli tam prawdziwe „perełki”. Dziś Stary Gostyń ma własną Kronikę Wsi.

Gotową dokumentację obrazującą życie starogostynian sprzed lat, nazywaną też „portretem” - zaprezentowano 8 listopada, podczas ostatniego już spotkania, realizowanego w ramach projektu „Portret Starego Gostynia”. Na wydarzenie przybyli mieszkańcy oraz goście m.in zastępca burmistrza Gostynia - Maciej Czajka, historyk i archiwista z zamiłowania - Jacek Frydryszak oraz mieszkaniec Gostynia, interesujący się historią regionu - Paweł Karolczak. Był również obecny Mariusz Sobecki, który działając wraz z regionalistą - Maciejem Gaszkiem, prowadzi wurtualną platformę z archiwalnymi zdjęciami z gminy Gostyń i okolic - ga-so.pl. Trzeba dodać, że rodzina Mariusza Sobeckiego pochodzi ze Starego Gostynia, dlatego też zaangażował się w tworzenie kroniki.

reklama

Ale od początku...

Grupa nieformalna „My, Starogostynianie”, działająca przy KGW Stary Gostyń postanowiła zebrać w jednym miejscu historię miejscowości, fakty z przeszłości udokumentować między innymi zdjęciami - czyli stworzyć  Kronikę Wsi, którą  mieszkańcy mogliby mieć tylko dla siebie. Na kartach tego rodzaju albumu członkinie KGW, planowały zebrać wspomnienia rodowitych starogostynian. Projekt nazwały „Portret Starego Gostynia”. Zakładał dodatkowo organizację międzypokoleniowych warsztatów historyczno-plastycznych. 

To wyszło spontanicznie z racji tego, że też same zbieramy zdjęcia z różnych wydarzeń, które organizujemy jako KGW. Swoją historię dokumentujemy, a nie było udokumentowanej tej wiejskiej. Stwierdziłyśmy, że zrobimy coś od mieszkańców dla mieszkańców, dla kolejnych pokoleń - powiedziała szefowa koła gospodyń. 

reklama

Na wprowadzenie pomysłu w życie KGW otrzymało dofinansowanie w wysokości 6000 zł, przyznane przez Ośrodek Działaj Lokalnie Stowarzyszenie Dziecko  we współpracy z Polsko Amerykańską Fundacją Wolności. Zaangażowane kobiety niemal natychmiast zabrały się do pracy.

Napisaliśmy wniosek i udało się - nasze KGW otrzymało dotację, ale już dziś zachęcamy mieszkańców Starego Gostynia do poszperania w domowych archiwach starych fotografii - pisały w maju na portalu społecznościowym  tuż po otrzymaniu dobrych wieści.

Portret Starego Gostynia - spotkania, opowiadania, wspomnienia

W sumie, w ramach gromadzenia materiałów i tworzenia "portretu", odbyły się cztery spotkania w świetlicy wiejskiej. Poproszono, żeby na pierwsze z nich mieszkańcy przyszli ze swoimi zasobami - zdjęciami, spisaną historią rodziny, może podsłuchanymi i zapamiętanymi opowieściami. Na tej podstawie mieli stworzyć mapę wspomnień i dokumentację przeszłości. 

reklama

Obecni goście: Robert Czub - dyrektor Muzeum w Gostyniu oraz miłośnicy historii Mariusz Sobecki oraz Jacek Frydryszak, a także wielu mieszkańców Starego Gostynia, byłych i obecnych. Goście rzedstawili swoje zbiory, następnie  społecznośćStarego Gostynia zaprezentowała swoje fotografie.

- Na tym spotkaniu posługiwałyśmy się projektorem. Pokazywałyśmy pozyskane i zeskanowane zdjęcia. Była taka wspólna rozmowa i ktoś kogoś rozpoznał, inna osoba przy okazji coś sobie przypomniała. Każdy jakąś historię dorzucił. My natomiast rzy okazji spisywałyśmy to, co się działo w danym czasie, jakie osoby brały udział w wydarzeniach. Taki był początek. Dalej pracowałyśmy nad skanowaniem, wywołaniem zdjęć, gdyż były to zbiory wypożyczone. Trzeba było je oddać właścicielom. Kupiłysmy też aparat fotograficzny - mówi szefowa KGW Stary Gostyń.

reklama
Rozwiń

 

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo