Był smaczny tort, kwiaty oraz serdeczne życzenia i słowa uznania w liście gratulacyjnym. W czwartek, 16 stycznia Antoniego Mostowego, który niedawno świętował 102. urodziny odwiedzili przedstawiciele gostyńskiego samorządu: burmistrz Gostynia Jerzy Kulak i przewodniczący rady miejskiej Mirosław Żywicki.
- Składamy serdeczne oraz najlepsze życzenia wszelkiej pomyślności i pogody ducha na dalszą drogę życia - czytamy w liście gratulacyjnym. Znalazły się w nim również podziękowania za poświęcenie dla dobra rodziny i społeczności gminy Gostyń. - Do słów uznania i szacunku dołączamy życzenia zdrowia, szczęścia oraz wielu jeszcze lat życia - napisano.
Antoni Mostowy urodził się 12 stycznia 1918 roku w Bodzewku. Pochodzi z wielodzietnej rodziny, ale swojego ojca nie poznał, gdyż ten zginął walcząc w I wojnie światowej. Jubilat w Bodzewku spędził większość swojego życia. Pracował w majątku rolnym, także w trakcie II wojny światowej. Po wojnie majątek ten został przekształcony w PGR, w którym pan Antoni pracował do roku 1978, kiedy przeszedł na emeryturę.
Jubilat w 1946 roku zawarł związek małżeński z Joanną Słomińską, z którą szczęśliwie przeżył 67 lat. Wychowali wspólnie 4 dzieci – trzy córki i jednego syna. W 1993 roku rodzina przeprowadziła się do Gostynia. W 2014 roku, w wieku 94 lat zmarła żona pana Antoniego.
Jak zapewniają najbliżsi jubilata, receptą na długowieczność jest umiar w życiu. Pan Antoni jest w dobrej, jak na 102-latka, kondycji. Nigdy nie palił tytoniu, rzadko dopadają go jakiekolwiek dolegliwości zdrowotne.