reklama

Wzrosło zapotrzebowanie na porady psychologiczne

Opublikowano:
Autor:

Wzrosło zapotrzebowanie na porady psychologiczne  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Jak sobie radzimy z aktualną sytuacją w kraju? Z jakimi problemami się borykamy? Rozmawiamy z psycholog (w trakcie certyfikacji psychoterapeuty systemowego) Patrycją Bulińską - Maciejewską.

 

 

Specjalistka w okresie stanu pandemii w naszym powiecie pełni dyżury w Bonifraterskim Ośrodku Interwencji Kryzysowej Marysin/Piaski, Miejsko - Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Gostyniu oraz Miejsko - Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Pogorzeli. W ramach Narodowego Funduszu Zdrowia przyjmuje w Poradni Zdrowia Psychicznego w Pleszewskim Centrum Medycznym.

Czy w ostatnich tygodniach zauważyła pani wzmożoną potrzebę kontaktu mieszkańców z psychologiem?

Można mówić o tendencji wzrostowej. Szczególnie widoczne jest to wśród osób zgłaszających się do Poradni Zdrowia Psychicznego, u których objawy psychopatologicznie zyskują na sile (głównie wzmożone stany lękowe i zaburzenia nastroju). Sądzę również, że w obecnym czasie wzrosło zapotrzebowanie na porady psychologiczne w skali całego kraju, dlatego też NFZ uruchomił bezpłatną całodobową infolinię, gdzie dyżurujący specjaliści udzielają wsparcia.

Po epidemii potrzeba będzie jeszcze większa?

Prognozuje się, że po zniesieniu stanu epidemii zapotrzebowanie na pomoc psychologiczną wzrośnie. Szczególnie mając na uwadze stan psychiczny osób pracujących „na pierwszej linii frontu” w walce z koronawirusem, osób doświadczających skutków zaburzonych relacji rodzinnych z uwagi na zmianę struktury wewnątrzrodzinnej oraz osób, które straciły pracę na skutek pandemii.

Społeczna kwarantanna ma wpływ na nastroje mieszkańców?

Ma. Niewątpliwie sytuacja służy wzmożonemu odczuciu stresu, który dla jednej osoby będzie mobilizujący, natomiast dla innej paraliżujący, dlatego możemy obserwować odmienne wzorce zachowań. Możemy wyodrębnić trzy główne emocje towarzyszące ludziom. Po pierwsze strach, ponieważ nie mamy bezpośredniego wpływu na przebieg wydarzeń oraz niepewność, co za tym idzie - zmniejszenie poczucia bezpieczeństwa. Po drugie smutek, dlatego, że nasze cele, zamierzenia, marzenia są w większości niemożliwe do zrealizowania. Po trzecie złość, gdyż nasze dążenia są zablokowane. Wzrasta również poziom frustracji wynikający z deprywacji potrzeb fizycznych i psychicznych. Zauważamy także różne style radzenia sobie z obecną sytuacją, ponieważ jest to kwestia struktury osobowości, temperamentu. Zależy to od naszej odporności na stres i sposobów radzenia sobie z sytuacjami trudnymi.

Całość rozmowy dostępna w e-wydaniu gazety. 

e-wydanie gazety Życie Gostynia

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE