Jesteśmy już po zakończeniu II Tradycyjnego Półmaratonu Biskupiańskiego i towarzyszących mu imprez sportowych w Starej Krobi. Być może trudno uwierzyć, ale organizatorzy tego wydarzenia byli dziś ucieszeni poranną mgłą za oknami i rześkim powietrzem. Jednak do godz. 10.00 mgła opadła, rozeszła się i na bezchmurnym niebie zaświeciło piękne, wrześniowe słońce. Upał był znaczący, nie odstraszył jednak biegaczy. Boisko przed szkołą w Starej Krobi już od rana zapełniało się zawodnikami. Każdy próbował rozgrzać się, rozciągnąć mięśnie. Na linii startu jedynego półmaratonu w powiecie gostyńskim stanęło około 140 osób (przez internet zapisało się 109 uczestników, w tym 85 mężczyzn). Trasa półmaratonu biegła w okolicy Starej Krobi, Domachowa i Ziółkowa. Zawodników prowadził pilot na pięknie udekorowanym flagą motocyklu.
Na dystansie 21 km, z numerem 1 wystartował Michał Listwoń, wiceburmistrz gminy Krobia, a z numerem 8 - tuż po zakończeniu próby - pobiegł wokalista Jacek Mejer znany jako Mezo (relacja z koncertu TUTAJ). W biegu open wziął też udział starosta gostyński Robert Marcinkowski - pobiegł na 10,5 km. Wszyscy ukończyli bieg szczęśliwie. Mezo przybiegł jako czwarty. Jak później zdradził, trasę pomagał mu pokonać strażak z powiatu gostyńskiego, polewając go wodą.
Faworytem wśród uczestników półmaratonu był Wojciech Wenderski z Krobi. I nie zawiódł. Zjawił się na mecie jako pierwszy, pokonując trasę w czasie lepszym niż w ubiegłym roku.
W czasie kiedy dorośli biegali po drogach Biskupizny, na boisku sportowym przy zespole szkół w Starej Krobi w zawodach rywalizowały dzieci oraz młodzież: gimnazjaliści, uczniowie szkół podstawowych klas. I - III i VI - VI. Nie mogło zabraknąć też Biegu Smerfa. Dzieci rezolutnie podeszły do zmagań sportowych, za to bardzo przeżywały je rodzice. Byli przygotowani - zanim zawodnicy usłyszeli „start”, dorośli zdążyli już wyciągnąć telefony komórkowe, aparaty fotograficzne czy kamery, aby zarejestrować wydarzenie.