Wiesław Glapka, wójt gminy Piaski zapytany, czy będzie się ubiegał o obecnie zajmowany fotel w październikowych wyborach samorządowych, odpowiada jednożnacznie?
– Tak będę startował.
Nie chce jeszcze mówić przyszłej kampanii wyborczej, bo nie wypada i jest za wcześnie. Wspomina za to, o zbliżającej się już ku końcowi VII kadencji.
– Ze wszystkich zamierzeń, które planowałem zrobić i mówiłem o nich w kampanii wyborczej, większość udało się zrealizować. Udało się także przeprowadzić dużo takich spraw, o których w ogóle się w kampanii wyborczej nie mówiło, ani ja, ani kandydaci na radnych z mojego komitetu – dodaje Wiesław Glapka.
Nie uważa, żeby ostatnie cztery lata pracy obfitowały w wielkie sukcesy, gdyż "robi się to, co powinno się robić na tym stanowisku". Jego zdaniem trudno też mówić o porażkach, choć nie kryje niezadowolenia z przeciągania się rozpoczątej w 2016 budowy kanalizacji w Bodzewie. Jest ona hamulcem dla inwestycji w Strzelcach Wielkich, które podobnie jak Bodzewo, wójt obiecał w swojej kampanii wyborczej skanalizować jeszcze w tej kadencji.
– Rzeczywiście, tak chciałem zrobić (...). Inwestycja w Bodzewie miała się skończyć w październiku, a nie z końcem maja. Natomiast kanalizację w Strzelcach zaczniemy, ale na pewno w tej kadencji nie skończymy – tłumaczy wójt Piasków.
Jeszcze jednemu przedsięwzięciu poświęca dużo czasu - powstaniu hali sportowo-środowiskowej w Szelejewie.
– Chwilami zastanawiam się, czy rzeczywiście była taka potrzeba, żeby budować ją w systemie pasywnym. (...) Jest to niewątpliwie bardzo trudna budowa, (...) ale na dziś jest kontynuowana, zgodnie z harmonogramem – informuje wójt.
W tym roku, „na ostatniej prostej” jest jeszcze wprowadzenie strefy płatnego parkowania w Piaskach.
W. Glapka tłumaczy, że nie będzie problemu z kandydatami z jego ugrupowania (SKW) do rady gminy, gdyż już teraz zgłaszają się chętni.
Z decyzją o kolejnej kadencji (byłaby to już ósma) waha się obecna przewodnicząca Rady Gminy Piaski.
–Wszyscy mnie nakłaniają, że mam jeszcze raz wystartować. Trochę mnie wiek ogranicza, ale prawdopodobnie wystartuję – stwierdza Irena Różalska.
A co ewentualnymi konkurentami dla Wiesława Glapki? Czy któryś z byłych kontrkandydatów podejmie "wyborczą rękawicę”? Robert Celka, obecnie sołtys Strzelec Wielkich, w wyborach w 2014 roku, startujący z ramienia KWW Nasz Cel, nie chce jeszcze zdradzać swoich zamiarów.
– Nie zamierzam wychodzić przed szereg, nie znając ewentualnych kontrkandydatów. W odpowiednim czasie, jak tylko się ujawnią, podejmę wyważoną decyzję. Na razie, jestem na etapie analizowania obietnic wyborczych i ich realizacji przez obecne władze gminy Piaski - mówi Robert Celka, który cztery lata temu wprowadził do rady gmiy trzech swoich radnych.
Natomiast Arkadiusz Maćkowiak (KWW Arkadiusz Maćkowiak), obecnie naczelnik Urzędy Skarbowego w Gostyniu stwierdza, że nie rezygnuje ze swoich samorządowych planów. Tylko nie chce ich wprowadzać w życie na obecnym etapie swojej kariery.
– W dalszym ciągu interesuje mnie praca na rzecz rozwoju samorządu. W tym roku nie, natomiast, co do przyszłości to jestem otwarty – mówi Arkadiusz Maćkowiak.
Czytaj także: o groźnym wypadku na terenie zakładu, gdzie poparzeni zostali dwaj pracownicy oraz na jaki szczytny cel możesz jutro oddać krew?