Warto wspomnieć, że Alberto Amati jest człowiekiem o wielu talentach, gdyż zaledwie dzień wcześniej prowadził w murach GCKiR w Krobi warsztaty z przygotowywania neapolitańskiej pizzy.
Piątkowego wieczoru zamienił jednak kuchenną szpatułkę, na mikrofon, zabawiając wszystkich zebranych w sali kina "Szarotka".
- Pierwszą piosenkę dedykuję dla wszystkich - Susanna. Nie ma żadnych na sali? W takim razie dla wszystkich pań o imieniu Genowefa - żartował włoski artysta.
Utworem, od którego rozpoczął swój koncert, była oczywiście nieśmiertelna "Felicita" - duetu Al Bano & Romina Power. Następnie ze sceny dało się się słyszeć "Acapulco" Ricchi E Poveri oraz inne włoskie przeboje: wspomniana "Susanna" (Adriano Celentano) i "Ci Sarà" (Albano i Romina), "Volare" oraz "Ciao Ciao
Bambina" Domenico Modugno, "Lasciatemi cantare" Toto Cutugno, "Buonasera Signorina" Fred Buscaglione, "Mamma Maria" czy "Tornerò", "Quando Quando Quando" duetu Marina & Frank.
KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.