Pszczelarstwo i jego produkty, były motywami przewodnimi tegorocznych dożynek gminno-parafialnych w Pępowie. W niedzielę (25 sierpnia) na stadionie królował miód.
W tematykę imprezy doskonale wpisały się stoiska lokalnych Kół Gospodyń Wiejskich, które przygotowały specjały z użyciem tego produktu. Nie tylko ciasta, ale napoje, czy nalewki.
- Ten temat wypłynął, bo ja też „bawię się” w pszczelarstwo. Nie mam dużo, bo mam pięć rodzin pszczelich. Na zebraniu organizacyjnym zdecydowaliśmy, że będzie to dobry motyw na tegoroczne dożynki. Czegoś takiego jeszcze w Pępowie nie było, a tych pszczelarzy mamy sporo – wyjaśniał wójt Grzegorz Matuszak.
Przewodniczący rady gminy, Zenon Rogala dodał, że widać, że młode pokolenie przejmuje pasieki od swoich ojców. Na stoisku pod namiotem odbywał się pokaz miodobrania z degustacją, o który zadbała Ilona Szczepańska z firmy Pasieka.
Na stadionie odbyła się też wystawa i konkurs cieliczek. Miejsce I zdobyła ta, należąca do Artura Klupsia z Pępowa, drugie do Macieja Matuszaka z Kościuszkowa, trzecie do Stanisława Dudki z Ludwinowa.
- Chciałbym podziękować wszystkim hodowcom za wystawienie cieliczek, bo to wymaga dużo pracy i zabiegów. Wszyscy są zwycięzcami – stwierdził Stanisław Dudka, należący do Wielkopolskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła.
Wójt również pogratulował pięknych sztuk, hodowanych w oborach. Dodał, że gmina znana jest z tego, że „krowy i jałóweczki ma przednie”.
Po południu wystąpił Biskupiański Zespół Folklorystyczny z Domachowa i Okolic. Wieczorem odbył się koncert Rudiego Shuberta, a po nim zabawa taneczna.
Organizatorzy zastanawiają się nad zmianą formuły dożynek. Na jaką? O tym we wtorkowym Życiu Gostynia.