reklama
reklama

Wielki Dzień Pszczół w Krobi. Robili hotele dla owadów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura Nie tylko skosztować czy nabyć miód mogli uczestnicy Wielkiego Dnia Pszczół w Krobi. Na imprezie zorganizowanej w minioną niedzielę postawiono przede wszystkim na działania edukacyjne, w które wpisywało się m.in. stworzenie budek i hoteli dla pszczół czy konkurs związany z najpiękniejszymi ogrodami i balkonami będącymi azylami dla zapylaczy.
reklama

Wielki Dzień Pszczół w parku

W ten wyjątkowy dzień w krobskim parku miejskim przygotowano moc atrakcji, głównie dla dzieci. Przykładowo przy stoisku Stowarzyszenia Mercury odbywał się różne doświadczenia i naukowe zabawy, których główną tematyką było życie pszczół. Najwięcej frajdy podczas Wielkiego Dnia Pszczół sprawiło małym uczestnikom zbudowanie własnych hoteli dla owadów. Poza tym wzrok przyciągały miododajne stoiska, przy których można było dowiedzieć się wszystkiego o pszczołach i miodzie, skosztować nektaru, który często stanowi składnik różnych dań w naszych kuchniach czy lekarstwo na wiele dolegliwości. 

Co roku do koła wstępuje kilku nowych pszczelarzy

- Rodzin pszczelich w naszej gminie przybywa. Mamy zarówno pszczelarzy, jaki i pszczelarki. Co roku przyjmujemy do koła kilka nowych osób, i to młodych. Pozostaje się tylko cieszyć, że to pszczelarstwo się rozwija. Często ludzie bawią się w pszczelarzenie, nie dla miodu, ale dla przyjemności - mówi Władysław Skrobała, prezes krobskiego koła pszczelarzy.   

W kole pszczelarskim w Krobi działa w tej chwili 23 pszczelarzy, którzy opiekują się 1021 rodzinami pszczelimi. Jedna rodzina to w przeliczeniu około 50 tys. pszczół. 

Oprysk największym wrogiem pszczół

Natomiast druga strona medalu, ta bardziej ciemna jest tak, że nadal poważne zagrożenie dla zapylaczy stanowi nierozsądne i prowadzone wbrew zakazom opryskiwanie pól o zakazanych porach, gdy pszczoły lecą lub wracają do uli.

- Pszczelarze obserwują, na co te środki działają: jeżeli na przykład na system nerwowy, to pszczoła dostaje kołowacizny. A jeśli na przewód pokarmowy, to konają w męczarniach. Jak słyszymy, że jedzie duży opryskiwacz, a nie wiemy, czy wiezie nawóz dolistny czy inny, to pszczelarze dostają drgawek ze strachu, co będzie dalej. Apelujemy na różnych imprezach, na spotkaniach wiejskich, żeby nie wytruwać pszczół, tłumaczymy, w jaki sposób im pomagać? Uprawiać rośliny ekologicznie, czyli bez nawozów, bez oprysku, sadzić drzewa i krzewy, które pszczoły lubią. Stosować opryski późno wieczorem, od godziny 20.00 do północy czy do 4.00 rano - dodaje W. Skrobała.

Konkurs na najładniejszy ogród lub balkon 

Dobrym przykładem dobrych praktyk w tym kierunku był konkurs fotograficzna na najładniejszy ogród lub balkon stanowiące doskonałą „stołówkę” dla zapylaczy, którego rozstrzygnięcie ogłoszono właśnie na Wielkim Dniu Pszczół (udział wzięło 27 osób). 

Wyniki konkursu „Kwitnący ogród lub balkon”

I miejsce – Hanna Kuczyńska - za zdjęcie „Łąka pełna miodu”,

II miejsce – Agnieszka Wróblewska - za zdjęcie „Ogród w kwiatach”,

III miejsce – Magdalena Kordus - za zdjęcie „Mój kwitnący ogród”.

Wyróżnienia: Natalia Jędrkowiak - za zdjęcie „Barwy natury”, Renata Wierzyk - za zdjęcie „Miodowa rabata”.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama