reklama

Wędkarz zwracał im uwagę, aby się nie kąpali

Opublikowano:
Autor:

Wędkarz zwracał im uwagę, aby się nie kąpali - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Policjanci z gostyńskiej komendy wraz z ratownikiem z drużyny WOPR kontrolowali zbiorniki wodne na terenie powiatu gostyńskiego. Rozmawiali i pouczali, na szczęście nie zastali tam kąpiących się. Przypomnijmy, iż w tym sezonie letnim na terenie powiatu nie uruchomiono żadnego kąpieliska.

 

Od początku wakacji policjanci prowadzą działania, skierowane na osoby wypoczywające nad wodą i w mieście, podróżujące i na pieszych. Duży nacisk kładą na zbiorniki wodne. Te kontrolowane są przez dzielnicowych i policyjne patrole. Jedna z takich kontroli odbyła się w poniedziałek (10 sierpnia). Sprawdzano, czy ktoś zażywa kąpieli mimo zakazów.

Policjanci wraz z ratownikiem WOPR odwiedzili Cegielnię w Pępowie, dwa zbiorniki w Pudliszkach (tzw. Porąbkę i Cegielnię), stawy w Dzięczynie oraz zbiornik w Starym Gostyniu.

- Nie ujawniliśmy żadnych nieprawidłowości. Osoby, które zastaliśmy to przeważnie wędkarze. Rozmawialiśmy z nimi m.in. o bezpieczeństwie w czasie wakacji, natomiast żadnych osób kąpiących się w tym czasie nie zastaliśmy – mówi asp. sztab. Monika Curyk.

Jeden z wędkarzy zgłaszał policjantom, że zdarzało mu się interweniować w grupie młodych ludzi. Zwracał im uwagę, aby się nie kąpali.

Posłuchali i z wody wyszli. To wskazuje, że kontrole i nacisk na profilaktykę, są potrzebne. Będziemy je prowadzić przez cały sezon letni – zapewnia policjantka.

W sierpniu na pępowskiej Cegielni zginął młody człowiek. Policjantka przypuszcza, że ten tragiczny wypadek również mógł wpłynąć na wyobraźnię wypoczywających tam (mimo zakazu kąpieli) osób.

- Miejmy nadzieję, że kolejne osoby pomyślą, zanim wejdą do wody w miejscu niestrzeżonym, gdzie nie ma ratownika – mówi.

Podczas kontroli zbiorników bardzo ważne jest, aby mieszkańcy widzieli policyjne mundury i radiowóz. Nie będą to kontrole „tajne”. - Chodzi nam głównie o profilaktykę, a nie o to, żeby „wyłapywać” ludzi. Aby oni widzieli, że jesteśmy – dodaje asp. sztab. Monika Curyk. Co do godzin kontroli – nie będą one regułą. - Można się nas spodziewać w każdej chwili, także podczas weekendów – zapowiada.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE