Od poniedziałku ruszy przedszkole „Raj Psotników” w Pogorzeli i jego oddział w Głuchowie.
Do przedszkola w Pogorzeli wróci sześcioro dzieci. Tyle samo przyjdzie do oddziału w Głuchowie.
- Wszystkie procedury mamy wdrożone. Przedszkole jest oklejone różnymi informacjami: jak dezynfekować ręce, jak zdejmować maseczki. Wytyczne GIS-u i ministra zdrowia są zrealizowane – zapewnia dyrektor Ewa Fiłyk.
Dzieci muszą przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości. Nie znajdą w przedszkolu pluszaków i niektórych ulubionych zabawek, które trudno by było zdezynfekować. Są pochowane.
- Tylko dzięki temu, że mam tych dzieci mało, to rozwiązałam też sprawę z kredkami. Każde dziecko ma podpisany kubeczek i w tym kubeczku ma kredki. Będzie korzystało tylko z nich. Nie będzie takiej sytuacji, że będą sobie podawać z rączki do rączki – mówi dyrektor.
Dyrektor jest spokojna o podopiecznych przedszkola. Uważa, że dzieci rozumieją sytuację. Zwłaszcza, że dbanie o higienę nie jest dla nich czymś nowym.