Gostyńscy policjanci zatrzymali 46-letniego mieszkańca powiatu pod zarzutem kradzieży pieniędzy. O tym, że doszło do zdarzenia dowiedzieli się 24 maja, w niedzielę.
Dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie, że w jednym z domów ktoś ukradł pieniądze. Domownicy od samego początku domyślali się, kto mógł dokonać kradzieży.
- Zgłaszająca wskazywała, że prawdopodobnie to jej brat – informuje podkom. Sebastian Myszkiewicz, rzecznik KPP.
Mundurowi zatrzymali 46-letniego mężczyznę. Ten początkowo zaprzeczał, że miał coś wspólnego z kradzieżą. Chwilę później przyznał się, że zabrał siostrze schowane przez nią pieniądze. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy, miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
- Po nocy spędzonej w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych i po wytrzeźwieniu 46-latek usłyszał zarzut kradzieży. Podczas przesłuchania przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Za swoje postępowanie odpowie przez wymiarem sprawiedliwości – dodaje rzecznik.
Kodeks karny za tego typu przestępstwo przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Prawdopodobnie nie był to pierwszy taki wybryk mężczyzny. Pieniądze ginęły regularnie, od kilku miesięcy. Przeznaczał je „na swoje przyjemności”. Głównie alkohol i papierosy.