Społeczność sołectwa Sikorzyn (gm. Gostyń) ma żal do gminnych włodarzy i radnych, że w ciągu ostatnich kilku latach nie wykonuje się w wiosce żadnych zadań. Potrzebny był dialog. Na zebranie wiejskie zaproszono burmistrza Jerzego Kulaka. Włodarz je przyjął i do Sikorzyna przyjechał z naczelnikiem wydziału inwestycji Mariuszem Koniecznym oraz dyrektorem ZGKiM Marcinem Krawcem.
Każdy z mieszkańców, który pojawił się na spotkaniu miał nadzieję usłyszeć konkretne i logiczne wyjaśnienia - dlaczego o Sikorzynie, jeśli chodzi o planowanie inwestycji, w mijającej kadencji gostyński samorząd zapomniał?
Pierwszą część zebrania pochłonęło przemówienie gostyńskiego włodarza. Przyznał on, że nie do końca zgadza się ze złymi opiniami mieszkańców mówiącymi o tym, że gmina w wiosce nic nie robi. - Dlatego postanowiłem przyjechać tutaj do was, porozmawiać o tym, co się dzieje. Ale też po to, aby wspólnie zdecydować, co będziemy dalej robić. Nie przyjechałem wam niczego obiecywać - powiedział Jerzy Kulak.
Burmistrz Gostynia przedstawił trzy najważniejsze zadania, które według niego w wiosce powinny być zrealizowane, i na których mieszkańcom powinno najbardziej zależeć. Chodziło o remont drogi przebiegającej przez Sikorzyn i budowę chodników, położenie kanalizacji sanitarnej oraz gruntowny remont świetlicy wiejskiej.
W kwestii przebudowy świetlicy, burmistrz Kulak poinformował mieszkańców, że gmina już od 2 lat ma wykonaną dokumentację techniczną inwestycji, ale w budżecie na 2018 r. nie zabukowano ani złotówki na realizację zadania. - Być może stąd te zarzuty i żale. Ale wcale to nie oznacza, że nie możemy rozpocząć remontu. Sądzę, że spotkanie skończy się na tym, że jednak zaplanujemy coś, że znajdą się środki - mówił gostyński włodarz. W najgorszym stanie w świetlicy w Sikorzynie jest dach.
- Mój pomysł jest taki, aby rozpocząć remont świetlicy. W pierwszym rzucie możliwa jest naprawa dachu, który jest w stanie katastrofalnym. Miałyby też być wymienione okna - dodał Jerzy Kulak. Obecny na spotkaniu naczelnik wydziału inwestycji Mariusz Konieczny poinformował, że zadanie pochłonęłoby ok. 400 000 zł. Być może z tych środków udałoby się rozpocząć też naprawę instalacji grzewczej w świetlicy.
O czym jeszcze rozmawiano na spotkaniu? Jak burmistrz ma zamiar przekonać radnych, że w Sikorzynie przebudowa świetlicy jest konieczna? Czytaj w bieżącym numerze „Życia Gostynia