Zebrane pieniądze zostały przekazane na leczenie i rehabilitację Dawida Szymałki z Siemowa, który walczy z nowotworem złośliwym
To był intensywny, ale tez magiczny weekend. Mieszkańcy gminy Gostyń nie zawiedli i tłumnie przybyli do strzelnicy przy LOK w Gostyniu, gdzie odbywał się kiermasz charytatywny. Przychodzili całymi rodzinami. Co tam się działo?
- Wszystko, naprawdę. Było bardzo dużo ludzi, wielu darczyńców - cieszyli się organizatorzy.
W jednej sali uczestnicy mogli sprawdzić, czy mają celne oko i postrzelać z wiatrówki. Odważnym strzelcom słodycze rozdawał mały renifer. W drugiej sali pysznie pachniało, było kolorowo, a na rozstawionych przy ścianach stołach prezentowały się smakowite dania i ciasta. Każdy chętny mógł kupić coś dla siebie za symboliczna kwotę. Jeśli się zdecydował, wrzucał pieniądze do stojącej obok puszki z informacją, dla kogo zbierane są środki. A bohaterem wydarzenia był Dawid z Siemowa, który choruje złośliwego na raka jądra.
Z bożonarodzeniowych dań można było skosztować krokietów, pierogów. Przygotowano poza tym smażonego karpia, barszcz, bigos, kapustę z grzybami. Świetnie prezentowały się śledzie po wiejsku, podawane w słoikach. Wiele osób dało się skusić, podobnie jak na kapustę z grzybami. Krokiety i pierogi tak pięknie się prezentowały, że skończyły się w ciągu godziny.
- Potrawy sprzedaliśmy prawie wszystkie, zostały znikome ilości - mówiła jedna z organizatorek.
Oprócz potraw, można było z kiermaszu przynieść do domu żywe drzewko choinkowe i kwiaty.
- Choinki też cieszyły się dużym powodzeniem - zapewniają organizatorzy.
Ciasto, jakie upiekły panie z Kół Gospodyń wiejskich w Szelejewie i Belęcinie. - Było tak, ze przyjeżdżali tutaj ludzie i sami przynosili placki. Nawet nie wiemy, kto to był, ale placki tez miały powodzenie. Dziękujemy za to - przekazują organizatorzy. W okresie bożonarodzeniowym nie mogło zabraknąć pierników. A te zafundowała piekarnia z Siemowa. Do przygotowania potraw przyczyniły się lokalne stołówki i zajazd spod Gostynia.
Charytatywne wydarzenie urozmaicił występ dzieci z przedszkola „Piotruś Pan”, które pięknie zaprezentowały kolędy. Występ był przepiękny, a tych, którzy go obejrzeli, wprowadził w świąteczny nastrój. Uczestnicy mogli obejrzeć pokaz walk z klubu Sporty Walki Gostyń. Kiermasz był doskonała okazja, by poznać Karola Łapawę - zawodowego boksera z Gostynia, który udzielił wywiadu. Podczas imprezy pracowały Elfy, które przy stoiskach malowały twarze dzieciom. Na chwilę do gostyńskiej strzelnicy wpadł Gwiazdor z długą brodą. Ubrany w czerwony strój przyjechał na motocyklu.
Dzieci były zachwycone. Do gostyńskiej strzelnicy dojechał Karol "Gizmo" Giżewski, utalentowany gostyniak, który od 10 lat zajmuje się beathboxem.
- Dziękujemy z całego serducha, że wspierali nas i pomagali przy zorganizowaniu kiermaszu. Mieliśmy sporo darczyńców, za co jesteśmy bardzo wdzięczni - mówią organizatorzy. - Zarząd strzelnicy pozwolił nam przygotowywać charytatywne imprezy, kiedy tylko będziemy chcieli - dodają zadowoleni.
W sumie podczas kiermaszu do puszek trafiło 3867,15 zł, a w ciągu całego magicznego przedświątecznego weekendu Dawida konto wzbogaciło się o 4929 zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.