Owacjami na stojąco i prawdziwym szaleństwem zakończył się koncert Domowych Melodii w Gostyniu. Fani nie zawiedli, a zespół dał z siebie wszystko.
Już przed koncertem było wiadomo, że atmosfra będzie niezwykła, niektórzy bowiem przyszli posłuchać "Melodii" w piżamach. Niecierpliwie czekali na pierwszy utwór. Już przy drugim utworze - uwielbianej "Brzydali" było wiadomo, że publiczność kocha występujących.
"Jajo", "Grażka", Rio de Janeiro" i zagrane na koniec "Techno" porwały do szaleństw fanów. Na koniec zespół zrobił pamiątkowe zdjęcie z obecnymi.