Wodze fantazji mogli puścić na całego. Miłośnicy literatury, komiksu, filmu, gier i sztuki cosplay uczestniczyli w Gostyńskim Festiwalu Fantastyki "Gostkon". Tegoroczna edycja była jednodniowa, ale atrakcji było mnóstwo. Wielbiciele fantastyki bawili się w GOK Hutnik, a fani gier planszowych w sali sportowej gostyńskiej „Trójki”. Do Gostynia w sobotę (9.01) przybyło około 30 cosplayer’ów, fanów przebranych za postaci z wirtualnego świata gier komputerowych, książek i filmów.
Byli bohaterowie Gwiezdnych Wojen np. Darth Vader czy Szturmowcy Najwyższego Porządku, Spiderman oraz innych sag science fiction. Postaciami ze świata fantastyki cieszyły się dzieci, które chętnie robiły sobie z nimi zdjęcia. Ci odważniejsi brali udział w warsztatach walki z bronią białą (uczyli się posługiwania bronią, poruszania się z nią) czy mieczami świetlnymi Jeddah, prowadzonymi przez Imperium Mocy i Ligę Superbohaterów. - Mam niebieskie włosy, ponieważ takie ma moja ulubiona postać z Animy. Jestem tu trzeci raz, w tym roku najbardziej zadziwiły mnie warsztaty. Są naprawdę dobrze zorganizowane - mówiła czternastoletnia Laura. Obok w pomarańczowych włosach stała Asia. - Pierwszy raz jestem na Gostkonie. Przyjechałam z koleżanką, z ciekawości i jestem miło zaskoczona. Nie można się nudzić, jest mnóstwo zajęć - przyznała dziewczyna.
Dużym powodzeniem zarówno dzieci, jak i dorosłych cieszyła się sala lego. Pierwszy raz podczas tegorocznego festiwalu uruchomiono też salę robotyki i okazało się, że był to „strzał w dziesiątkę”. Była oblegana. To tam organizowano walki robotów. Zarówno dzieci, jak i ich rodzice, po okiem instruktorów, mogli budować roboty z klocków lego, programować i wprowadzać je w ruch.
Wzorem lat poprzednich, przygotowano czytelnię komiksów, w tym roku połączono ją z teatrem Kamishibai. Nie zabrakło też rozmów o literaturze i fantastyce problemowej, na tle twórczości najwybitniejszego pisarza polskiej s-f , futurologa i wizjonera Stanisława Lema. Temat dyskusji nosił tytuł „Pozory a rzeczywistość”. Panel lemologiczny poprowadził Marek Żelkowski pisarz, scenarzysta radiowy i dziennikarz, który na antenie internetowego radia Paranormalium, wspólnie z Wiktorem Żwikiewiczem prowadzi audycję „Bibliotekarium”. „Gostkon” bez games room’u? To niemożliwe. W sali sportowej szkoły podstawowej nr 3, przez całą sobotę, miłośnicy rozrywek mogli korzystać z ponad 300 gier planszowych największych polskich wydawnictw. Organizatorzy zaplanowali turnieje i bloki gier RPG (strategiczne). Zainteresowanie tak duże, że w pewnym momencie zabrakło miejsca przy stołach. Tam spotkaliśmy uczestników z Leszna, Kąkolewa i Rydzyny.
- Planszówki są super - powiedział nastolatek z Rydzyny, który pierwszy raz zawitał na festiwal w Gostyniu.
Późnym wieczorem odbyła się „wielka ucieczka” - mas escape. Uczestników Gostkonu, którzy skończyli 16 lat wpuszczono do budynku GOK Hutnik. W ciągu godziny musieli rozwiązać zagadki i wydostać się na zewnątrz. W tym roku zmieniono konwencję i wprowadzono odważnych w świat horroru. Uczestnicy grali przy zgaszonych światłach, z latarkami.