Na trzeciej edycji bożonarodzeniowego jarmarku spotkali się dziś mieszkańcy Pogorzeli. Atrakcje skierowane były głównie dla tych najmłodszych, ale organizatorzy mają nadzieję, że i dorośli znaleźli coś dla siebie i poczuli magię zbliżających się świąt.
Na rynku od godz. 14.00 można było znaleźć wiele świątecznych akcentów. Święty Mikołaj zapraszał do swojego domku (niektórzy mogli rozpoznać w nim postać radnego i sołtysa jednej z wiosek), były przejażdżki saniami, zjazdy na oponach. Spore kolejki dzieci ustawiały się do objazdu wokół rynku w specjalnym wozie z wagonikami, obsługiwanym i przywiezionym przez OSP Smolice. Wszystko zaczęło się od korowodu przedszkolaków, które wystąpiły jako pierwsze na scenie. Potem Gwiazdor wraz z pomocnicą na rozgrzewkę przeprowadzili aerobik. Ze sceny płynęły kolędy i świąteczne piosenki.
Darmowe atrakcje nie zawsze są doceniane, dlatego w tym roku organizatorzy przetestowali inne rozwiązanie. Każde dziecko mogło skorzystać z wybranej atrakcji za symboliczną złotówkę. - Zebrane pieniądze będą przeznaczone na ferie zimowe dla dzieci - wyjaśniła Renata Turbańska ze stowarzyszenia Łaciata Wieś.
Ponadto, każdy uczestnik mógł zgłosić się po darmowy los, upoważniający go do udziału w losowaniu nagród.
Na rynku ustawiły się także stoiska rękodzielników i gastronomiczne. Jedno z nich, należało do przedszkola Raj Psotników. Panie oferowały tam specjalnie przygotowane „Przepiśniki” i wykonane przez rodziców ozdoby. Dochód z ich sprzedaży ma wspomóc leczenie pochodzącej z Pogorzeli Michaliny. Kobieta choruje na stwardnienie rozsiane. - Jesteśmy pod wrażeniem, bo miałyśmy uszykowanych bardzo dużo ozdób, a właściwie już kończymy - mówiła dyrektor przedszkola Ewa Fiłyk. Z wizytą do Pogorzeli przybyli też zaprzyjaźnieni Holendrzy. Ci znów pozytywnie zaskoczyli. - Gdy przyszli do naszego przedszkola w odwiedziny i jak zobaczyli te wszystkie przygotowane ozdoby, to wspomogli nas naprawdę duża kwotą - zdradza dyrektor.
Organizatorami świątecznego jarmarku były: Łaciata Wieś, GOK, urząd gminy, szkoły i przedszkole. Więcej we wtorkowym Życiu Gostynia.