W ostatnią sobotę karnawału, w restauracji „Bajka” w Kobylinie urokowi balu studniówkowego poddają się przyszli abiturienci z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Pogorzeli. W jedyny i niepowtarzalny wieczór poloneza zatańczyły trzy klasy: jedna liceum ogólnokształcącego z zajęciami w trybie dziennym oraz dwie liceum dla dorosłych w trybie zaocznym.
Jak mówi Agnieszka Wolniak, wychowawczyni trzeciej klasy liceum ogólnokształcącego studniówka ma charakter łączony i z roku na rok coraz więcej zaocznych licealistów, chce się bawić na balu studniówkowym, wraz ze swoimi kolegami i koleżankami z trybu dziennego. - Już od dwóch lat organizujemy studniówkę łączoną. W tym roku skorzystało wyjątkowo dużo osób - tłumaczy nauczycielka. Wraz z kadrą nauczycielską i zaproszonymi goścmi przy stołach restauracyjnych zasiadło 70 osób.
Przyszli maturzyści, zanim zaczęli szaleć na parkiecie poprosili o kilka słów otuchy, na nadchodzący dla nich czas wytężonej pracy, dyrektora ZSOiZ w Pogorzeli Jarosława Adamczaka oraz również obecnego na studniówce burmistrza Piotra Curyka. - Symboliczne sto dni niech wam upłynie w rozsądku. Abyście mogli przygotować się do nowego etapu waszego życia. Ale dzisiaj nie chodzi o naukę. To jest czas zabawy - mówił Jarosław Adamczak. Zgodnie z instrukcjami dyrektora uczniowie „szaleli, kiedy czas po temu”.
Zobacz również: fotorelacje z balów studniówkowych w innych szkołach