Co jakiś czas, jak bumerang wraca temat utworzenia strefy płatnego parkowania na rynku w Piaskach. Tym razem tamtejsi rajcy debatowali nad rzeczoną kwestią na ostatnich komisjach wspólnych piaskowskiej rady gminy. Dyskusję zapoczątkowała radna Maria Wesołek informacją, iż przyjeżdżający do centrum Piasków często zwracają uwagę na to, że kupując w centrum miejscowości nie mogą zaparkować w bezpośredniej bliskości sklepów.
Aby zaparkować auto muszą szukać innego miejsca postoju, na przykład przy kościele parafialnym przy ulicy Dworcowej i tam wracać z torbami pełnymi zakupów.
- Zgłaszają to nie tylko mieszkańcy małych miejscowości, ale także dużo innych osób. (...) Mówią, że zaparkować na rynku jest bardzo trudno. Myślę, że może trzeba by przymierzyć się do strefy i jakieś tam wspólne rozwiązanie znaleźć - podjęła temat rajczyni z Szelejewa.
Temat zwyczajowo wywołał spore poruszenie wśród piaskowskich rajców, którzy m.in. analizowali przyczyny, dla których w centrum miejscowości nie można znaleźć wolnych miejsc postojowych?
Najczęściej pojawiała się opinia, że główny powód takiej sytuacji, to działanie tych kierowców, którzy zostawiają samochody na piaskowskim rynku na kilka i więcej godzin, a nastepnie wspólnie, w kilka osób jednym pojazdem dojeżdżają do pracy w bardziej oddalonych rejonach. Tym samym blokują przez większą część dnia, w szczególnie w godzinach szczytu miejsca parkingowe dla innych podróżujących.
Wprowadzenie SPP miałoby stać się "lekarstwem" na takie sytuacje. - To jest jedyny sposób, żeby wyeliminować z rynku tych, którzy przyjeżdżają o siódmej rano i stoją samochodem do godziny piętnastej lub szesnastej. Próbowaliśmy inaczej to rozwiązać i się nie da - mówił radny Wiesław Woźniak.
W dyskusji głos zabrał także wójt Wiesław Glapka mówiąc, że jeżeli chodzi o wprowadzenie SPP, to najpierw należy się zorientować, jak projekt przeprowadzić organizacyjnie oraz jaki będzie jego ewentualny koszt?
- Natomiast trzeba się też zastanowić nad tym, gdzie tę strefę parkowania utworzyć? Bo myślę, że na uliczkach przyległych też należałoby to zrobić - powiedział włodarz Piasków. - Więc tutaj może dojść do małej rewolucji. Bo jak my ustawimy parkomaty na ulicy 6 Stycznia, może też na ulicy Dworcowej, a nawet Sienkiewicza, to trzeba liczyć się też z tym, że mieszkańcom się to nie spodoba - dopowiedział wójt.
Krótko rozmawiano także o koncepcji z całkowitym zakazem parkowania w centrum Piasków. Często, w kontekście odblokowania parkingów, w stolicy samorządu podawano na komisjach przykład wprowadzenia płatnych parkingów na rynku w Krobi i jak ta decyzja unormowała kwestię parkowania w sercu sąsiedniej gminy.
Czytaj także: o nowym systemie kolejkowym w wydziale komunikacji oraz rondzie, gdzie mają kierowców na oko
