Niedzielna Gala Piosenki Przedszkolnej w Gostyniu, która odbyła się 16 czerwca 2024 r. rozpoczęła się równocześnie z meczem piłkarskiej reprezentacji Polski, rozegranym w ramach Mistrzostw Europy. W Niemczech piłkarze wchodzili na murawę, w Gostyniu rozpoczynało się widowisko.
Niektórzy z publiczności mieli na twarzy wymalowane flagi w barwach biało-czerwonych i od czasu do czasu podglądali, co się dzieje na boisku. Byli na bieżąco z liczbą strzelonych goli.
Trzeba zaznaczyć, że na scenie w gostyńskim parku miejskim też sporo się działo. Tegoroczna gala rozśpiewanych przedszkolaków poprzedzona została rodzinnym spektaklem cyrkowym "Fachman show".
Widzom wyjaśniono, czy cyrkowiec może okazać się fachowcem remontowo - budowlanym? A może po prostu jest tak, że każdy posiada w sobie umiejętności cyrkowca? Fachmann N. zostaje wezwany na kolejną fuchę! Za pomocą narzędzi i umiejętności, jakie posiada, próbuje usunąć awarię... Przedstawienie zbudowano w oparciu o nowy cyrk. Wykorzystane zostały elementy iluzji, akrobatyki, ekwilibrystyki, żonglerki, clownady. Nie obyło się również bez efektów specjalnych i improwizacji.
Wreszcie nadszedł ten moment, kiedy w parku zabrzmiały głosy przedszkolaków. Gala przebiegała śpiewająco. Wystąpiło 27 dzieci. Co zwróciło uwagę i ucieszyło jury? Fakt, że wszyscy mali wokaliści mieli w swoim repertuarze piosenki dla dzieci. Nie było utworów, które wykonują dorośli już piosenkarze.
- Dzieci ładnie wystąpiły. Na pewno sporo czasu - zarówno w domu, jak i w przedszkolu - poświęciły na przygotowanie. Każdy przedszkolak powinien być dumny z tego, że wystąpił. To jest radość ze śpiewania. Ale, niestety, musiałyśmy wybrać zwycięzców. Jak najbardziej zgodnie ustaliłyśmy werdykt - powiedziała Marta Górczak, instruktor zajęć muzycznych i wokalnych w GOK Hutnik oraz w świetlicy środowiskowej.
Justyna Juskowiak, nauczyciel wokalny w GOK Hutnik, przyznała, że członkinie komisji oceniającej zasłuchane były w piosenkach wykonywanych przez dzieci.
- Jeśli coś nas zainteresowało, to było „wow” - właśnie to najwyższe miejsce, to wyróżnienie - wyjaśniła Justyna Juskowiak. - Wiadomo, że takie małe dzieci trudno jest oceniać. Każdy się stara, chce pokazać, że jest naprawdę najlepsze dla rodziców. A to jest już duża wygrana dla nich - stwierdziła Justyna Juskowiak.
Ciąg dalszy artykułu pod filmem
Jury konkursowe oceniało u małych wykonawców wyczucie rytmu, czystość dźwięku, barwę głosu, a także dobór repertuaru do umiejętności, co jest bardzo ważne.
Podczas występów przedszkolaki obserwowano z uwagą również pod względem obycia scenicznego: na ruch sceniczny i umiejętność nawiązywania kontaktu z publicznością. Pod tym względem przedszkolakom prezentującym się na scenie bacznie przyglądała się Joanna Kaczor, instruktorka tańca i założycielka szkoły Tańca Desperado w Gostyniu.
- Ruchu na scenie było mało, ale być może spowodowane było to stresem. Zdarzały się jednak występy, gdzie gest. To zawsze jest ciekawy element na scenie. Wypada zwrócić na to uwagę, gdyż w dzisiejszych czasach, kiedy oglądamy występy, można zauważyć, że wszystko jest multimedialne: musi być taniec, ruch i śpiew. Po to jest ten przegląd, żeby przedszkolaki nauczyły się tego - stwierdziła Joanna Kaczor.
Galę Piosenki Przedszkolnej 2024 wygrała Natalia Święcicka, pokonując 26 rywali. Oprócz występów małych wokalistów, na scenie swoje umiejętności pokazali podopieczni Justyny Juskowiak z sekcji wokalnej działającej przy GOK Hutnik. Były też tańce. Zaprezentowały się dwie z najmłodszych grup Szkoły Tańca Desperado w Gostyniu.
- Dzisiaj nasze występy traktujemy „na luzie”, piknikowo. Starsi podopieczni pokażą choreografię wykonaną do muzyki country, młodsza grupa zatańczy do repertuaru Beyoncé - wyjaśniła Joanna Kaczor.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.