Dziękuję za spotkanie, było bardzo oki, pełna sala x2 plus pyzy, roladka i oczywiście kapusta na obiad. Czyli efekt wow osiągnięty - w ten sposób na swoim fanpage’u Roman Czejarek podsumował pobyt w Gostyniu.
Wczoraj znany dziennikarz programu pierwszego Polskiego Radia (związany z audycjami Lato z Radiem, Cztery pory roku, Sygnały Dnia, Muzyka i Aktualności, Z kraju i ze świata) spędził w naszym mieście cały dzień. W bibliotece publicznej spotkał się z młodzieżą i starszymi mieszkańcami, obejrzał kolekcję pojazdów Macieja Pedy. Podczas spotkań opowiadał o tym co robi. – Mam wadę radiową taką, że jestem gadułą, więc mogę was zagadać. Gdybym za długo mówił, to zróbcie jakiś samolocik, rzućcie papierek w moim kierunku, to przestanę – zaznaczył na wstępie.
Oprócz tego, że odpowiadał na pytania uczestników spotkań, zdradzał sekrety z pracy „na żywo”, kiedy prowadził wielkie koncerty plenerowe audycji „Lato z radiem”. Mówił też o swoich podróżach po miejscach „trudnych” i rzadko opisywanych. A zwiedził między innymi Afganistan, Syrię, Laos, Kubę. Wielokrotnie był też w najgłębszym Kanionie Świata w Peru. Słuchacze dowiedzieli się, na przykład, dlaczego bardzo rozczarowało go spotkanie z prezydentem Billem Clintonem, kiedy wybrał się służbowo, w latach 90. do Białego Domu.
Więcej w kolejnym wydaniu "Życia Gostynia"