Pod znakiem bezpieczeństwa przebiegał ubiegły weekend w Krobi. Gmina we współpracy z gostyńskim klubem KS Tiger Wielkopolska, zaprosiła mieszkańców do wzięcia udziału w seminarium samoobrony. Trenerzy i członkowie krobskiej sekcji klubu w sobotę zgłębiali tajniki pierwszej pomocy pod okiem ratownika medycznego, Tomasza Sławińskiego. Z kolei w niedzielę, podczas szkolenia z samoobrony, główną grupą odbiorców były panie biorące udział w programie „bezpieczna kobieta” oraz kilkoro dzieci w różnym wieku.
Uczestnicy warsztatów pracowali w parach, a każde zadanie było uprzednio wyjaśnianie i kilkukrotnie pokazywane. Kończyło się tylko wtedy, gdy było skutecznie stosowane przez uczestniczki. Przez niemal dwie godziny nieustannej pracy i zaangażowania kursantek, udało się zrealizować założony materiał.
- Cieszę się, że udało się przeprowadzić szkolenie samoobrony mimo niesprzyjającej frekwencji. Bezwzględnie wymagałem, by każde ćwiczenie w parach kończyło się skutecznym wynikiem, czyli wyswobodzeniem się z trzymania, czy uścisku. Była to pierwsza część szkolenia, więc zajmowaliśmy się wyłącznie najprostszymi i najbardziej intuicyjnymi atakami i sposobami na uwolnienie się – mówi Krzysztof Bednarz, prezes KS Tiger Wielkopolska.
W szkoleniu z samoobrony udział wzięło 16 kobiet. Organizatorzy liczyli na nieco lepszy wynik.
- Kurs samoobrony, jak i szkolenie z pierwszej pomocy, uważam za bardzo udane. Instruktorzy klubowi przechodzą je cyklicznie, ponieważ wiedza i reakcje niećwiczone zacierają się w pamięci – trzeba je nieustannie powtarzać. Podczas szkolenia z samoobrony, jednym z zagadnień było przewidywanie potencjalnych zagrożeń. Robi się coraz ciemniej - wychodząc z pracy lepiej szukać miejsc, gdzie są ludzie i światła, omijać okolice parków, murków i innych, gdzie przesiadują nieznane nam osoby - dodaje.
