Sala wiejska w Goli przez kilka godzin należała do przedszkolaków oraz zaproszonych dziadków. Dzieci wraz z nauczycielkami, z okazji zbliżającego się święta, przygotowały dla specjalnych gości przedstawienie z niespodzianką. Impreza odbyła się pod hasłem „Jak dobrze dziadków mieć!”.
- Dzieci wraz z opiekunkami bardzo się postarały i przygotowały dla honorowych gości krótkie przedstawienie z tańcami, śpiewem i recytowanymi wierszami. Wszystko w klimacie świąteczno-zimowym, ale nie tylko - mówi Jolanta Przybył, dyrektorka szkoły w Goli.
Występujące dla dziadków maluchy od początku zakomunikowały, że będą wesoło śpiewać i tańczyć, a wszystko w baśniowo-zimowej scenerii.
- Dobrze że jesteście z nami! Swą opowieść zaczynamy. Wystąpimy dziś przed wami! A gdy wszystkie zabrzmią dźwięki, kiedy skończą się już rymy, miną tańce i piosenki, przedstawienie zakończymy. Wtedy ręce przygotujcie. Gromkie brawa niech się wzniosą. My - aktorzy i tancerze, dziś publiczność o to proszą - powiedziały dzieci.
W wierszach dzieci zapewniały swoich dziadków, że z nimi zawsze jest fajnie: w deszczu, i w słotę, w smutku, w radości. Podziękowały, że wspierają ich i uczą życia w miłości. Wnuczęta zapewniały też, że babcie i dziadków kochają za to, że czasem "lubią przesadzać, próbując wnukom swoim dogadzać".
Dzieci z grupy Jeżyki, z wiankami na głowie, zatańczyły krakowiaka. Z kolei starsze, z grupy Mądre Sowy pokazały się z gracją w radosnym układzie tanecznym zygzak.
Przedszkolaki dla gości specjalnych samodzielnie zrobiły prezenty na zajęciach w grupach - świeczniki i słodkie koszyczki. Była to wzruszająca niespodzianka.
Ponieważ świetlica wiejska w Goli jest ogromna, dzieci mogły zaprosić na uroczystość wszystkich dziadków. Najbliżsi skorzystali, do nich dołączyli też rodzice i zrobiła się duża familijna uroczystość. Jak mówi dyrektorka szkoły w Goli, dzięki znakomitej współpracy z radą rodziców, na stołach pojawiło się ciasto domowej roboty, które upiekli rodzice. Oni również dołączyli do biesiady. W sumie w sali w Goli bawiło się prawie 70 osób.
- To była trzypokoleniowa integracja - dziadkowie, rodzice i dzieci - zaznacza Jolanta Przybył.
Jak się okazało, duża przestrzeń do zabawy przypadła do gustu zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Przedszkolaki mogły wyjść również na spacer.
Kolejną atrakcją była sesja zdjęciowa - na specjalnie przygotowanej fotościance zaproszone babcie i dziadkowie mogli ustawić się do wspólnej fotografii z wnuczętami.
- Zdjęcia robiła pracująca w przedszkolu Basia Wujczak, pomoc przedszkolanki, być może nasi goście specjalni dostaną zdjęcia w prezencie - uzupełnia dyrektorka szkoły w Goli.
Bardzo poruszającym momentem była chwila, kiedy dziadkowie obecni na uroczystości składali podziękowania organizatorom, w tym swoim ukochanym wnukom.
Do przedszkola w Goli uczęszcza 26 maluszków, w tym dwoje dzieci z orzeczoną niepełnosprawnością. To dzięki dzieciom podzielonym na 2 grupy - 3 i 4-latki (Jeżyki) oraz 5 i 6-latki (grupa Mądre Sowy), a także dzięki zaangażowaniu czuwających nad nimi nauczycielek Agatą Praczyk i Ewą Biernat impreza znakomicie się udała. Opiekunkom pomagają Barbara Wujczak oraz Hanna Kowalczyk. W organizację uroczystości dla dziadków włączył się również woźny Bartek Gościański, który zajął się oprawą muzyczną.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.