Brak ważnych badań technicznych naczepy zarzucili właścicielowi i osobie zarządzającej transportem w firmie inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego z Leszna.
24 lutego, na drodze powiatowej w Szelejewie, patrol leszczyńskiego oddziału zatrzymał do kontroli pojazd polskiego przewoźnika. Ciągnikiem siodłowym z naczepą wykonywany był krajowy transport drogowy "na pusto", pod załadunek.
- Inspektorzy stwierdzili naruszenie przepisów, związanych z wykonywaniem przewozu drogowego pojazdem nieposiadającym aktualnego okresowego badania technicznego, potwierdzającego jego zdatność do ruchu drogowego – wyjaśnia WITD.
W naczepie ciężarowej ważność badań technicznych skończyła się 24 czerwca 2019 roku.
Wobec przedsiębiorcy będzie toczyło się postępowanie administracyjne, które zagrożone może być karą 2 tysięcy złotych. Z kolei osoba zarządzająca transportem w firmie może zapłacić 200 złotych kary w podobnym postępowaniu. Dowód rejestracyjny naczepy został zatrzymany.