W rejon bloków przy ul. Bojanowskiej w Poniecu podrzucono śmieci. Oburzeni mieszkańcy powiadomili o tym incydencie miejscowych funkcjonariuszy policji.
Było to przed świętami, w połowie kwietnia. Po zgłoszeniu na miejsce udał się dzielnicowy, aby przeprowadzić oględziny. Wśród bezczelnie porzuconych odpadów były worki z wiaderkami po farbie, różnymi foliami, butelkami plastikowymi, części plastikowe od samochodu.
Okazało się, że w tych śmieciach znajdował się również list przewozowy z imieniem i nazwiskiem oraz numerem telefonu pewnego 20-latka, mieszkańca gminy Leszno, który jest właścicielem firmy. Na podstawie zdobytych danych, jeszcze tego samego dnia policja wezwała właściciela śmieci na posterunek. Stawił się, ale nie potrafił racjonalnie wyjaśnić swojego zachowania.
- Natomiast przyznał się do wywiezienia tych śmieci na osiedle i zobowiązał się do ich uprzątnięcia. Dodatkowo otrzymał mandat karny w wysokości 500 zł. I rzeczywiście te śmieci zostały przez niego posprzątane - wyjaśnia asp. sztab. Monika Curyk, zastępca rzecznika prasowego KPP w Gostyniu.