reklama

Początki były trudne – pożary gasili tym, co mieli pod ręką

Opublikowano:
Autor:

Początki były trudne – pożary gasili tym, co mieli pod ręką - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Spotkali się w kameralnym gronie, aby uczcić swój jubileusz. Ochotnicza Straż Pożarna z Bułakowa ma już 90 lat. Początki były trudne – pożary gasili tym, co mieli pod ręką. Stopniowo „dorobili się” sprzętu i remizy, która z czasem stała się także świetlicą wiejską.

 

Jednostka powstała w roku 1928. Jej założycielami i zarazem członkami zarządu byli Stefan Drobnik, Jan Grzelka, Jan Dąbrowski, Stanisław Kręciołek i Stanisław Teodorczyk. Podczas uroczystości jubileuszowej druhowie wspominali, że wtedy strażacy dysponowali wtedy zaledwie podstawowym sprzętem - wiadrami, bosakami, beczką na wodę i tłumicą (do gaszenia iskier i żaru). Podczas akcji wykorzystywali wszystko, czym dysponowało dane gospodarstwo rolne. Dopiero 10 lat później jednostka otrzymała pierwszą sikawkę ręczną. W tym czasie prezesem był Jan Dąbrowski, naczelnikiem Franciczek Kuliński, a skarbnikiem Stefan Gęstwa.

Kilku członków zginęło w tym czasie walcząc na frontach wojny. Po niej, rozpoczął się dla jednostki czasy, gdy zaczęła organizować dochodowe zabawy, co pozwoliło zakupić umundurowanie oraz inny sprzęt pożarniczy. Remiza mieściła się wtedy w drewnianej szopie na byłym podwórzu dworskim. Nową otwarto w roku 1972.

W ostatnich latach wioska uzyskała środki, które pozwoliły stworzyć w tym samym budynku świetlicę wiejską. Aktualnie jednostka co prawda nie bierze udziału w wielu akcjach, ale co roku reprezentuje wioskę na gminnych zawodach strażackich. Nie tracą strażackiego zapału.

Piszemy o tym także w bieżącym Życiu Gostynia. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE