Już wiadomo, że zbiornik Cegielnia będzie w tym roku zamknięty dla plażowiczów. Wypoczywać będzie można nad jeziorem w Cichowie, ale z zachowaniem zasad, które uchronią nas przed zakażeniem koronawirusem. Kierownik gostyńskiej drużyny WOPR apeluje do plażowiczów o rozsądek i poważne potraktowanie zaleceń.
Wszystko wskazuje na to, że w tym roku zbyt wielu miejsc plażowania w regionie nie będzie. Już wiadomo, że zbiornik Cegielnia w Pępowie będzie nieczynny, a zatem i niestrzeżony. Ratownicy obawiają się samowolki mieszkańców i przyjezdnych. - Myślę nad tym, aby w formie wolontariatu pojawić się tam raz na jakiś czas, w ramach profilaktyki. Jako ratownicy nie mamy możliwości karania, możemy jedynie właśnie wprowadzić profilaktykę, porozmawiać, wytłumaczyć. Zresztą, nie jesteśmy od karania mandatami - mówi Artur Nowak, kierownik WOPR Gostyń.
Dość długo pod znakiem zapytania stało otwarcie plaży nad jeziorem w Cichowie, w sąsiedniej gminie Krzywiń. Ostatecznie będzie można się tam kąpać i wypoczywać, ale zachowaniem szeregu zasad - przede wszystkim chodzi o przestrzeganie dystansu społecznego i regularną dezynfekcję rąk. Jak zapowiada Artur Nowak, odkażanie w rejonie toalet będzie prowadzone co godzinę.
- Myśleliśmy nad ogrodzeniem plaży, żeby kontrolować liczbę osób, ale nie dajmy się zwariować. Nie będziemy stawiać płotów. Ostatecznie kąpielisko będzie otwarte tak, jak zawsze, ale ten dystans społeczny trzeba zachować - podkreśla ratownik.
Dodaje, że ratownicy nie mogą wyłącznie się skupiać na tym, żeby chodzić po plaży i sprawdzać, czy między wypoczywającymi jest zachowana odległość. Są od tego, aby obserwować lustro wody i dbać o bezpieczeństwo pływających i wypoczywających.
Apeluje do potencjalnych plażowiczów, aby dbając o swoje bezpieczeństwo, pamiętali o najważniejszy zasadach wypoczynku nad wodą. Po pierwsze - nie zostawiajmy dzieci bez nadzoru. Ważny jest stały kontakt wzrokowy. Po drugie - zrezygnujmy z picia alkoholu, a tym bardziej - jeżdżenia po nim na sprzętach wodnych.
- Osobom po alkoholu włącza się „tryb nieśmiertelności”. Nie umie pływać, ale po dwóch piwach wydaje mu się, że już się nauczył. Później kończy się to wypadkami. Koledzy mieli w Boszkowie już kilka takich interwencji, które kończyły się holowaniem sprzętu wodnego, bo osoby pod wpływem alkoholu sobie na radziły. Ważne jest też noszenie kamizelek asekuracyjnych - mówi Artur Nowak.
Trzecią istotną zasadą jest zwracanie uwagi na komfort wypoczynku nie tylko swój, ale i innych. - Nie śmiećmy na plażach, tam są też inne osoby, spragnione wypoczynku - apeluje.
29 czerwca obchodzimy Dzień Ratownika WOPR. Gostyńska drużyna liczy ich 12. Wśród nich są też 2 kobiety. Na nadchodzący sezon, kierownik życzy swojej ekipie jak najmniej akcji i tego, aby osoby, które będą wypoczywać na strzeżonych przez nich plażach, zachowywały się kulturalnie i z szacunkiem dla ratowników.
