Tarta, deser a'la Milena, słone śledzie w śmietanie, czy ślimaczki, to jedne z najciekawszych dań własnego pomysłu, które uczniowie zaserwowali jurorom podczas „Pogorzelskiego Masterchefa” w ubiegły czwartek, 10 grudnia. Organizatorem konkursu był Zespół Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Pogorzeli, który tym razem skorzystał z uprzejmości restauracji „Impresja” w Borku Wlkp., ponieważ tegoroczna edycja odbywała się właśnie tam, a nie jak w roku ubiegłym – w budynku szkoły w Pogorzeli. Kulinarne zmagania zostały poprzedzone wykładem pracownika Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Gostyniu, a następnie wystąpiła grupa młodzieży z pokazem ćwiczeń fitness. Po tym, można było podejrzeć pracę zawodowych kucharzy „od kuchni” i w końcu rozpoczęto kulinarne zmagania!
Każdy zespół biorący udział w zabawie, składał się z 4 uczniów (gimnazjów) wraz opiekunem. Drużyny losowały dania do wykonania - nikt nie wiedział, co będzie musiał zrobić. Każdy zestaw składał się z przystawki, dania głównego oraz deseru. W trakcie konkursu organizator zarządził przygotowanie dodatkowej, dowolnej potrawy. W skład jury weszli między innymi burmistrz Pogorzeli Piotr Curyk oraz burmistrz Borku Wlkp. Marek Rożek.
Przygotowane potrawy musiały nie tylko smakować, ale i pięknie wyglądać. Podobnie jak stoły, na których je prezentowano. I miejsce i tytuł Masterchefa otrzymało gimnazjum w Pępowie, II miejsce przypadło Gimnazjum w Zimnowodzie, natomiast na ostatnim miejscu podium stanęli gospodarze – ZSOiZ w Pogorzeli.