Te uliczne jasełka były skromniejsze, niż w większych parafiach, w dużych miastach, ale równie kolorowe i radosne. Uczestnicy nie przeszli przez wieś. Podobnie jak w poprzednich latach zebrali się przy figurze świętego Rocha. Tu właśnie rozpoczęło się formowanie orszaku.
- Mędrcy świata monarchowie, gdzie spiesznie dążycie? – tę kolędę przy figurze św. Rocha w Starym Gostyniu zaśpiewali wierni. Następnie, w myśl hasła, kóre w tym roku towarzyszy Orszakom Trzech Króli "Niechaj prowadzi nas gwiazda", wierni przeszli do kościoła.
Wierni, a wśród nich całe rodziny, zaopatrzyli się w królewskie korony w trzech kolorach (czerwonym, niebieskim i żółtym), które są nieodzownym elementem ulicznych jasełek z okazji Objawienia Pańskiego. Kiedy na czele orszaku stanęli trzej mędrcy: Kacper, Melchior i Baltazar, można było wyruszyć w stronę kościoła. Nie zabrakło gwiazdy, bo to za jej blaskiem mędrcy ze Wschodu podążali do Jerozolimy i Betlejem.
Do wiernych dołączyli ministranci oraz proboszcz - ks. Mirosław Nowak. Duchowny ucieszł się, kiedy zobaczył wiernych z chorągiewkami, transparentami, z koronami na głowach. Nie ukrywał, że jest dumny, gdyż w ten sposób Stary Gostyń dołączył do 800 uprzywilejowanych miejscowości w Polsce, w których 6 stycznia odbywają się orszaki Trzech Króli.
Na zewnątrz świątyni rozpoczęto mszę św. w intencji parafian. Pod koniec mszy świętej nastąpiło rozesłanie Kolędników Misyjnych. Co to znaczy? Po przerwie związanej z pandemią dzieci, 6 stycznia po południu, znów odwiedziły rodziny, należące do starogostynskiej parafii, by zebrać ofiarę na misyjne wyzwania - tym razem w Papui-Nowej Gwinei.
TUTAJ - zobacz, jak było na Orszaku Trzech Króli w Gostyniu
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.