Dużą niespodzianką była dla organizatorów liczba uczestników, którzy zgłosili się się do udziału w Ponieckiej Grze Miejskiej – Wehikuł Czasu. W poznawanie lokalnej historii zaangażowało się 17 grup liczących od 4 do 7 osób.
- Jesteśmy zaskoczeni tak dużym odzewem. Pierwotnie liczyliśmy, że tych grup może być mniej albo że gra nie trafi w gusta mieszkańców. Ale zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania – mówi historyk Damian Płowy, jeden ze współorganizatorów gry miejskiej, obok gminy Poniec, miejscowego gminnego centrum kultury, ponieckich harcerzy oraz doktora Grzegorza Wojciechowskiego.
Służący, przede wszystkim swoją wiedzą historyczną ekspert wyjaśnia, iz uczestnicy musieli zmagać się z wieloma różnymi zagadnieniami historycznymi w czasie gry.
Więcej czytaj w najbliższym wydaniu "Życia Gostynia".
Dowiedz się także: jak świętowała, mająca już 110 lat jednostka OSP w Zimnowodzie oraz koncercie, który zainaugurowal Drzwi Otwarte w gostyńskiej szkole muzycznej