reklama

Niewielu zechciało pomóc księdzu, który zasłabł

Opublikowano:
Autor:

Niewielu zechciało pomóc księdzu, który zasłabł  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Auto stało prawie na środku drogi tuż za Pudliszkami, w stronę Ponieca. Przejeżdżający obok nie zareagowali. Dopiero kierowca ciężarówki przystanął i wezwał pogotowie. W osobówce znajdował się starszy ksiądz. Zasłabł.

 

Tomasz Dudkowski ze Zdun (pow. krotoszyński) w poniedziałek przed godz. 6.00 przejeżdżał przez powiat gostyński. Na jednym z zakrętów za Pudliszkami (w kierunku Ponieca) zauważył stojący na jezdni samochód.

- Było jeszcze ciemno, zobaczyłem auto bez świateł. Stało na środku, prawie w poprzek drogi. Przód auta był na drugim pasie ruchu. Zacząłem gwałtownie hamować. Dwa auta nadjeżdżały z przeciwnej strony, pojechały dalej – relacjonuje pan Tomasz.

Zatrzymał ciężarówkę i wyszedł zobaczyć, co się stało.

- W środku siedział mężczyzna, prawie spał. Wezwałem karetkę – mówi dalej.

Prawdopodobnie zasłabnięcie było efektem cukrzycy.

- Okazało się, że miał jakieś 85 lat. Zauważyłem też koloratkę, czyli był to ksiądz. Przez telefon kazali mi poczekać, wezwano policję, żeby zabezpieczyła auto – relacjonuje.

Tablica rejestracyjna osobówki wskazywała, że ksiądz był w naszym powiecie przejazdem. Kierowca ciężarówki ubolewa, że nikt z przejeżdżających wcześniej kierowców nie zareagował.

- Przed przybyciem karetki zatrzymałem jedną osobówkę, żeby ktoś mi pomógł zepchnąć auto na bok, bo stwarzało zagrożenie – mówi Tomasz Dudkowski.

Dodaje, że jeździ ciężarówką od pięciu lat. Dotychczas nie miał podobnego przypadku. Podzielił się znami swoją historią nie po to, aby się chwalić, ale aby zaapelować do ludzi. Warto reagować!

- Niestety znieczulica ludzka jest ogromna. Nie wiemy, co dalej stało się z księdzem – dodaje żona Anna.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE