Udowodniły to dzieci oraz młodzież ze Szkoły Podstawowej w Siemowie. - Pytać o ojczyznę, to pytać o drzewo, ptaka, łąki, miasta i ludzi. Walczyć o wolność to zdobywać dla siebie i innych - promyk słońca, kroplę deszczu, pierwszą gwiazdkę na Wigilię - przekonywali uczniowie mieszkańców wioski.
Wczoraj, w świetlicy wiejskiej w Siemowie odbyła się uroczysta Wieczornica Patriotyczna. Spotkanie, któremu towarzyszyło motto „Polska w moim sercu”, przygotowali nauczyciele i uczniowie miejscowej szkoły. Podczas przedstawienia słowno-muzycznego mieli okazję wystąpić uczniowie z każdej klasy. Przypomnieli historię naszego kraju, lata chwały i cierpienia. Przypomnieli, że Polska do 1772 r. była największym państwem ówczesnej Europy rozciągniętym od Morza Bałtyckiego aż po Morze Czarne, a później stała się niewolnicą, rozdartą pomiędzy trzech zaborców. Lata cierpienia to powstania narodowe i wojny światowe. Uczniowie nawiązali też do czasów współczesnych. Głównym wątkiem była walka o niepodległość, a główną rolę odgrywał bohater narodowy. - Dziś, w 100. rocznicę odzyskania niepodległości warto zwrócić się z wdzięczną myślą ku naszym dziadkom i pradziadkom. Wspomnieć, jak z patriotyzmu i entuzjazmu, z walki i idei wyłoniła się Polska - mówili prowadzący przedstawienie.
Uczestnicy wieczornicy mieli okazję wysłuchać piosenek - ułańskich, żołnierskich i patriotycznych z czasów współczesnych, a także wierszy zarówno Cypriana Kamila Norwida, jak i Karola Wojtyły. Obejrzeli taniec orła i trzech kruków, który miał uświadomić, jak Polska znikała z mapy Europy, a także taniec z flagami - symbolizujący już całkowicie wolny kraj z XX w. - Kochać kraj rodzinny to wstać rano, modlić się, płakać i śmiać, a kiedy przyjdzie czas próby i rachunku, nie żałować krwi, potu i serca - mówili uczniowie.
Podczas wieczornicy częstowano gości biało-czerwonymi ciastkami przygotowanymi przez rodziców oraz kawą. W trakcie biesiadowania zaplanowano też śpiewanie karaoke, w które dali się „wciągnąć” mieszkańcy Siemowa i Kosowa. A miłą niespodzianką dla organizatorów był zryw uczestników wieczornicy do wspólnego poloneza. Do tańca z uczniami siedzących za stołami nie trzeba było namawiać. Było tylu chętnych, że zabrakło miejsca w sali. Nad wszystkim czuwały Katarzyna Niedzielska, Małgorzata Wichłacz, Beata Majchrzak i Monika Słomianna.