W 2017 roku w gostyńskim szpitalu przyszło na świat 812 dzieci. Jedna matka zostawiła noworodka w szpitalu.
Dziecko znalazło już rodzinę adopcyjną, która je bardzo kocha. Zanim wydamy osąd matki, że „była okropna i wyrodna”, zastanówmy się. Powodów, dla których kobieta decyduje się na taki krok jest wiele: choroba, środowisko, w jakim żyje, które nie da dziecku, tego, czego potrzebuje, jej doświadczenia, które pokazały, że nie jest w stanie wychować malucha.
Matka może pozostawić dziecko w szpitalu. Takie prawo obowiązuje w Polsce. Równeiż w gostyńskiej placówce dochodzi do takich sytuacji.
- Uważam, że jako ludzie, nie powinniśmy oceniać czynu kobiety, choć wydawanie sądów i ocen wydaje się takie ludzkie. Każda nasza ocena może być mylna i niesprawiedliwa i warto się zastanowić czemu i komu ma taka ocena służyć? Osąd nie jest naszą rolą. Mamy przypisaną inną –mamy pomóc drugiej osobie. A tym drugim człowiekiem jest i matka i dziecko – mówi Alicja Data, kierownik działu pomocy dziecku i rodzinie, psycholog i zastępca dyrektora w Powiatowym Centrum Pomocy w Gostyniu.
Szpital o decyzji matki musi poinformować PCPR i sąd - wydział rodzinny. Bez jego zgody noworodka nie można zabrać ze szpitala. Sąd wypowiada się, jak należy sprawować opiekę nad maleństwem. Co ważne, już w szpitalu kobieta powinna napisać, że zrzeka się praw, które nabywa z chwilą urodzenia dziecka (chyba, że jest małoletnia).
W powiecie gostyńskim działa pogotowie rodzinne. To zawodowa rodzina zastępcza specjalnie przygotowana, aby takie dzieci przyjmować. Mogą do niej trafić maluchy z całej Polski. – Wszystko po to, aby stworzyć dziecku dobry start, aby dać, jak najlepsze warunki dla rozwoju dziecka. Rodzina zajmuje się tym dzieckiem, jak swoim: karmi, przytula, nosi – po prostu kocha,- wyjaśnia Alicja Data. Noworodek pozostaje w rodzinie zastępczej pełniącej funkcje pogotowia rodzinnego do czasu, aż sąd nie postanowi inaczej. Prawo daje każdej kobiecie 6 tygodni na podjęcie ostatecznej decyzji, czy chce ona, jako matka wychowywać dziecko, czy nie. - Te 6 tygodni, to także okres połogu, kiedy matka może być w stanie depresji poporodowej, czy obniżonego nastroju, niepewności, nieporadności, zaskoczenia, szoku. To okres ochronny dla niej i dziecka – mówi Alicja Data.
Procedura sądowa w przypadku oddania noworodka różni się od tej, kiedy dziecko odbierane jest matce z powodu na przykład niewydolności opiekuńczo – wychowawczej, zaniedbań czy przemocy. W tym przypadku, każda kobieta, która ma odebrane lub ograniczone prawa jest zobowiązana do płacenia alimentów i odpłatności za pobyt dziecka w rodzinie zastępczej. – Przepisy wskazują, że skoro kobieta podejmuje świadomą decyzję, i z jakiś bardzo ważnych powodów sama nie może być matką wychowującą swoje dziecko, co potwierdza również przed sądem ponownie po upływie 6 tygodni, nie ponosi żadnych konsekwencji finansowych – wyjaśnia Alicja Data. Sam przepis więc nie dokonuje oceny, tylko daje zgodę na to, żeby kobieta mogła dokonać wyboru. Po wspomnianych 6 tygodniach na rozprawie kobieta musi swoją decyzję powtórzyć. Tak było w przypadku dziewczynki w 2017 roku. Sędzia momentalnie rozpoczyna wówczas procedurę, aby ustanowić opiekuna prawnego. Najczęściej jest to osoba najbliżej zajmująca się dzieckiem, np., rodzic zastępczy. W tym czasie oprócz codziennej czułej opieki i pielęgnacji prowadzi się też diagnostykę niemowlaka.
Psycholog zauważa, że za decyzją o oddaniu dziecka mogą przemawiać różne powody, w tym może to być też miłość matczyna i niesamowita odwaga. – Bo oddanie dziecka wiąże się z napiętnowaniem społecznym. Z ludzkiego punktu widzenia takie osądy w nas się odzywają. Ale może powinna przyjść refleksja dla nas osądzających – dlaczego ona to zrobiła. Postarajmy się „nie oceniać tej kobiety, bo jej nie znamy, a nawet jeżeli znamy, to może za mało i może zbyt powierzchownie”. Nie siedzimy w jej duszy, nie wiemy, co kryje się w jej psychice. Jeżeli, to jest poważne zaburzenie psychiczne, to bezpieczniej dla dziecka będzie, kiedy będzie w nowej rodzinie, która będzie je umiała kochać – zauważa Alicja Data.
Rodziny adopcyjne są dobrze przygotowane to tego, żeby się małym dzieckiem zająć. Im szybciej przeprowadzona będzie procedura prawna, znalezienie opiekuna i procedura adopcyjna, tym szybciej dziecko ma szansę trafić do takiej rodziny, gdzie jest przyjęte z całym bogactwem swojego istnienia. Wiele rodzin czeka na dzieci, właśnie takie maleństwa, aby od początku budować z nim więź i czuć jego bliskość.