Dobiega końca budowa kolejnego etapu ścieżki pieszo-rowerowej Gostyń-Kunowo, biegnącej wzdłuż drogi wojewódzkiej 434. Prace prowadzone są od początku czerwca, a wykonawcą zadania - na zlecenie Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Poznaniu - jest Przedsiębiorstwo Drogowe Drog-Bud.
Zakres inwestycji obejmuje budowę ścieżki o nawierzchni bitumicznej o szerokości 3,5 metrów, z oznakowaniem i elementami bezpieczeństwa ruchu, zjazdami oraz dojściem do zatoki autobusowej, a także z przepustami pod ścieżką rowerową. Budowa będzie kosztowała 958 911 zł i jest finansowana w przez WZDW w Poznaniu oraz przez gminę Gostyń w tym samym zakresie - po 50 proc.
- Obecnie zadanie jest w trakcie realizacji. Korzystanie ze ścieżki będzie możliwe dopiero po jej zakończeniu i dokonaniu wymaganych czynności odbiorowych - informuje Agnieszka Juskowiak, kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Kościanie.
Zgodnie z umową termin ostatecznego odbioru inwestycji wyznaczono na 20 września. Ale na ścieżce widać już rowerzystów. Dlaczego mają nie jeździć, skoro nawierzchnia asfaltowa jest gotowa, zamontowane zostały żółte barierki, zabezpieczające głownie dojście do przystanku autobusowego. Przy zjazdach pojawiły się zabezpieczenia „prawo-lewo”. Kolor barierek wyróżnia odcinki ścieżki wykonywane na zlecenie gminy Gostyń (z barierkami czerwono-białymi), od odcinka „wojewódzkiego”. Dlaczego nie dostosowano barw nowych barierek do poprzednich? Wykonawca zapewnia, że wszystko jest zgodne z projektem i rozporządzeniem ministra infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drodze. Odcinek ścieżki od skrzyżowania z drogą w kierunku Ostrowa do Kunowa wyprowadza użytkowników w pole. Wykonawca doprowadził asfaltowy trakt do miejsca wyznaczonego w projekcie. Do zakończenia inwestycji brakuje odcinka o długości ok. 350 m oraz kładki przez Kanał Obry.
- Zgodnie z umową z zarządem dróg wojewódzkich, to gmina przygotowała projekt ścieżki. Był on wykonany już dość dawno, ale nie został zatwierdzony przez WZDW ponieważ nie dysponowaliśmy zgodą Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie na budowę kładki. W tej chwili trwają uzgodnienia. Po ich zakończeniu będziemy składać wniosek do marszałka województwa wielkopolskiego o wydanie pozwolenia na budowę - mówi Mariusz Konieczny, naczelnik wydziału inwestycji w gostyńskim magistracie.
Ostatnio pojawiły się dobre wieści, że pomysł z kładką może być pozytywnie zaopiniowany przez Wody Polskie, które początkowo naciskały, aby na kanale powstał most. Według wyliczeń budowa kładki przy realizacji ostatniego etapu zadania będzie najdroższa (1 mln zł). Kładka ma mieć szerokość 3 metrów, do tego dojdzie tzw. skrajnia, a więc łącznie około 4 metrów. Realizacje ostatniego etapu również mają finansować dwa samorządy - wojewódzki i gminny.
[AKTUALIZACJA 3 sierpnia godz. 12.00]
30 sierpnia gmina Gostyń otrzymała od Wód Polskich informację, że odstępują od warunków, aby na Kanale Obry powstał most. - To jest pierwsza zgoda na odstąpienie od budowy mostu i wytycznych Wód Polskich. Były gminie niezbędne do złożenia ostatniej deklaracji na pozyskanie decyzji na pozwolenie wodno-prawne. Teraz nie musimy tego robić - poinformował Mariusz Konieczny, naczelnik wydziału inwestycji w gostyńskim magistracie. Ostatni odcinek i kładka mają być budowane w przyszłym roku.
Jeden z naszych Czytelników zapytał, dlaczego „angielskie znaki poziome” namalowano na ścieżce do Kunowa. - Jedni różnie jeżdżą łatwo o kraksę - pisze pan Robert. Ścieżka pieszo-rowerowa o szerokości 3,5 m została podzielona na ciąg dla pieszych i rowerzystów. Wkrótce malowana będzie linia ciągła pośrodku ścieżki. Pas 2 m (ze znakami - rowerami) będzie przeznaczony dla rowerzystów, a na tym o szerokości 1,5 m będzie się odbywał ruch pieszych. To również jest zgodne z projektem.
