Zaledwie w kilka godzin rozeszła się większość sadzonek przygotowanych przez Nadleśnictwo Piaski, do rozdysponowania w ramach ogólnopolskiej akcji #sadziMy. Podobnie, jak 429 innych nadleśnictw w całej Polsce, również piaskowskie wydawało dziś za darmo sadzonki drzew. Mógł je dostać każdy, kto pojawił się w siedzibie nadleśnictwa. Do wyboru były dęby, jawory, graby i lipy. Wydawano sadzonki z tzw. bryłką.
– Czyli one są po produkcji kontenerowej. To nie są sadzonki, które są wyciągnięte z gruntu, z odkrytym systemem korzeniowym – tłumaczył Przemysław Bayer z Nadleśnictwa Piaski.
Jak mówi leśnik, takie drzewka mają zdecydowanie większą szansę na prawidłowe rozwinięcie się.
– Duże zainteresowanie jest brzozą, ale to nie pora na brzozę dlatego staramy się ja zastąpić jakimiś innymi gatunkami. Na tą chwilę najwięcej osób zdecydowało się na lipę i na grab – dodał P. Bayer.
Dlaczego właśnie o brzozę pytano najczęściej? Zgodnie ze słowami jednego z małżeństw z terenu gminy Krobia z tego drzewa można „pić soki” w celach zdrowotnych. Ostatecznie para zdecydowała się na lipę.
Były także osoby, które z sadzonki chciały zrobić innym prezent oraz tacy, którzy przyjechali „w ciemno” nie mając żadnych preferencji.
– Mamy nowy ogród i myślę, że coś może wybierzemy – mówi Andżelika z mężem Kubą i synkiem Jankiem z Gostynia, którym do pełni szczęścia, oprócz domu i dziecka brakowało właśnie drzewa.
Patronat nad ogólnopolską akcją #sadziMy objął prezydent Andrzej Duda. Nie było wytycznych, co do tego, gdzie sadzonka ma zostać posadzona.
– Najlepiej w lesie. Ale jeżeli ktoś posadzi u siebie w ogródku i będzie drzewka pielęgnował, to myślę, że będzie później zadowolony z krajobrazu stworzonego przez drzewka – podsumowuje Przemysław Bayer.
Czytaj także: rośnie frustracja aptekarzy