Premiera odbyła się dzień po święcie wszystkich aktorów
Sukces spektaklu został zagwarantowany jeszcze przed pierwszym podniesieniem kurtyny w kinie „Szarotka” w Krobi. A to za sprawą zainteresowania, jakim przedstawienie cieszyło się wśród mieszkańców ziemi krobskiej i okolicy. Na widowni oprócz miejscowych władz zasiadł także m.in. starosta gostyński Robert Marcinkowski.
- To dla nas wyjątkowy dzień z dwóch powodów: po pierwsze jest to premiera spektaklu cieszącego się ogromnym powodzeniem - bilety rozeszły się w ekspresowym tempie. Ale świętujemy także przypadający 27 marca Międzynarodowy Dzień Teatru - to święto przypomina nam o sile sceny, magii słowa i emocji, które możemy przeżywać razem tu i teraz. Patrząc na wypełnioną po brzegi salę czujemy ogromną wdzięczność, że jesteście państwo z nami i wspieracie sztukę i kulturę. Życzymy wspaniałych wrażeń i mamy nadzieję, że razem z nami dacie się ponieść tej teatralnej fali - mówiła tuż przed wyjściem aktorów na scenę Anna Wierzba, wicedyrektor Biblioteki i Centrum Kultury Rekreacji imienia Jana z Domachowa Bzdęgi w Krobi.
Sami nie wiedzieli, że tak długo zabawią na scenie. Ani razu nie powiało nudą
Zgodnie z zapowiedziami widzowie „dostali do ręki” spektakl, w którym królowała „gwara humor i codzienność znana z naszych podwórek”.Jeszcze nigdy aktorzy „Na Fali” nie zaserwowali siedzącym na sali krobskiego kina takiej dawki swoich umiejętności i wywołali takich emocji. I nie jest to tylko kwestia długości „Założóm ci jarzmo i noś”.
- Nie wiedzieliśmy, że spektakl potrwa tak długo, gdyż w trakcie prób pracowaliśmy w grupach, podgrupach, a czasami spotykaliśmy się po dwie osoby. Wszystko po to, aby móc iść z przedstawieniem dalej, gdy nie było możliwości spotykania się razem. Scenariusz był też pisany fragmentami, zaczynaliśmy nad nimi pracować, a w trakcie „doklejałam” kolejne kwestie czy wątki i dlatego nie mieliśmy świadomości, że spektakl może być blisko dwugodzinny. Ale co mogę powiedzieć: przede wszystkim wielkie, wielkie brawa dla tych młodych, wspaniałych, niestrudzonych aktorów, którym cały czas się chce i żałują, że tydzień nie ma ośmiu dni, bo próby trwają po 6-7 razy w tygodniu. Naprawdę należy im się ogromny szacunek - przekonuje M. Andrzejewska.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ
- Dla nas, zajmujących się teatrem wypełniona po brzegi sala to największe szczęście. Obserwowałam reakcje publiczności i byłam pozytywnie zmotywowana, bo nikt się nie nudził i wszyscy cały czas się dobrze bawili. Takie też było nasze założenie, gdyż chcemy, żeby spektakle gwarowe odrywały publiczność od trosk dnia codziennego. Z drugiej strony zawsze „przemycamy” głębsze przesłanie, żeby widz miał okazję wyjść z kina z refleksją - tłumaczy reżyser i scenarzystka.
Jaka tym razem to była refleksja?
- A o tym mówi już sam tytuł, bo chyba każdy z nas dźwiga jakieś „jarzmo”. Narzucając je sobie samemu lub pozwalając na to drugiej osobie. Najważniejszym jest jednak, żeby w którymś momencie, kiedy staje się ono zbyt ciężkie, zbyt nas uwiera, umieć to zauważyć i tak jak to powiedziała babcia Janina, „nie torgać tego całe życie” - tłumaczy M. Andrzejewska.
"Na Fali" nie chcą dać się zaszufladkować. Jednak "Janina" sprawia im zbyt wiele radości
Członkowie Grupy Teatralnej „Na Fali” przyznają, że choć nie chcą dać się zaszufladkować, jako artyści słynący tylko z gwary i potrafią dużo więcej, o czym świadczy choćby wystawiona w listopadzie zeszłego roku refleksyjna „Pompinia ma zapach pomarańczy”, to jednak, gdy słyszą od widzów: „No dalej, róbcie kolejną część Janiny, bo my chcemy się jeszcze pośmiać, pobawić z wami”, jest to dla nich najwyższy wyraz uznania. I nie potrafią odmówić.Czy to oznacza, że możemy spodziewać się kolejnych przygód babci Janiny i jej nie do zdarcia rodziny?
W każdym razie dla tych, którzy nie mieli okazji zasiąść na widowni podczas premiery spektaklu „Założóm ci jarzmo i noś” informujemy, że w kasie kina „Szarotka” można jeszcze kupić bilety na dwa terminy: 5 kwietnia na godz. 14.00 i na 7 kwietnia na godz. 16.00.
W spektaklu „Założóm ci jarzmo i noś” wystąpili:
- Babcia Janina - Jagna Knapp
- Kazimiera (córka Janiny) - Zuzanna Dolata
- Leon (zięć Janiny) - Wiktor Dudka
- Jagoda (wnuczka Janiny) - Weronika Przybył
- llunka (wnuczka Janiny) - Sandra Chudy
- Pawołek (wnuk Janiny) - Szymon Wieczorek
- Ciotka Włada (siostra Janiny) - Marcelina Urbańska
- Szarlota (wnuczka Włady) - Joanna Ratajczyk
- Truda z Wziunchłowa (matka Leona) - Ryszard Woł
- Ignac (ojciec Leona) - Antoni Huchrak
Scenografia: zespół
Pomoc techniczna: Janusz Nowak
Scenariusz i reżyseria: Magdalena Andrzejwska
Komentarze
Robert Marcinkowski, starosta gostyński
W domu moich dziadków z jednej i z drugiej strony, taka gwara była codziennością i to była niesamowita podróż. Dziękuję, że nas państwo w tę podróż zabrali, bo to jest także niezwykły element, który kształtuje tożsamość naszego powiatu. I ta tożsamość może być wykuwana właśnie dzięki wam, dzięki artystom, bo po prostu o to dbacie i nam przypominacie. Jest też tutaj wielka wartość edukacyjna, żeby całej gwary nie wyrzucać. Serdeczne gratulacje, to było kawał dobrej roboty.
Mariusz Duda, przewodniczący Rady Miejskiej w Krobi
Chcieliśmy podziękować, za to że kulturę biskupiańską nam cały czas przybliżacie. Wielu z nas poczuło się, jak kilkadziesiąt lat temu w swoich domach, gdy tę gwarę słyszało się od babci, od dziadka, od starszego pokolenia. Za to dziękuję w imieniu wszystkich, bo to jest na pewno wielka wartość kulturowa, którą dzięki wam ciągle mamy okazję przeżywać i mam nadzieję, że ona zostanie. Wszystkiego dobrego, oby więcej.
Marcin Krzyżostaniak, wiceburmistrz Krobi
Od jakiegoś czasu w krajobrazie naszego miasta pojawił się pewien widok. Widok, który pojawia się zawsze z nadejściem wiosny, głównie w miesiącu marcu. Podziwiają go przejeżdżający przez nasze miasto. Tym widokiem są kolejki po bilety Grupy Teatralnej „Na Fali”. Takie kolejki dotyczą wielkich artystów i pokazują, jak wielkimi artystami jesteście. (...) Myślę, że powiem w imieniu wszystkich: mamy szczęście, że was mamy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.